Jon Norman to pięcioosobowy zespół folk rockowy, który swoją siedzibę ma w duńskim mieście Aarhus.
Założycielem tego kwintetu jest islandzki singer-songwriter Jón Norðmann Óttarsson, który przeprowadził się do Danii w 2002 roku i mieszka we wspomnianym Arhus. Zespół Jon Norman tworzą:
Jón Norðmann Óttarsson: wokal, fortepian, gitara
Magnus Munk Tækker: gitara
Samual Levring Neve: perkusja
Rasmus Sangild Christensen: organy Farfisa, fortepian
Sverrir „Rúsínarassgatt” Ásmundsson: bas
Zespół Jon Norman w kwietniu 2019 roku debiutował dobrze przyjętym albumem EP pod tytułem „Back in the Ocean”. Natomiast 16 lipca 2020 roku ukazał się ich pierwszy longplay zatytułowany „The Basement”. Wszystkie kompozycje na omawiane wydawnictwo napisał Jón Norðmann Óttarsson. Z wyjątkiem utworów „Holding Your Heart” i „Subterranean Room Boogie”, których autorem jest Magnus Munk Tækker. W nagraniach płyty gościnnie udział wzięli: Julie Stahl Hansen – wokal (2), Nanna Kamp Hansen – wokal (9), Jonas Willaume Christoffersen – skrzypce (3) i Elliot Murphy – wiolonczela (3)
Rejestracja albumu „The Basement” przebiegała w okresie od czerwca 2019 roku do marca 2020 roku. Nagrania przeprowadzono w duńskim studiu South Haven Studio mieszczącym się w Aarhus. Nagraniami i miksowaniem materiału zajmował się Sverrir „Rúsínarassgatt” Ásmundsson w Austria Studios. Mastering wykonał Sigurdor Guomundsson w Skonrokk Studios. Natomiast za produkcję odpowiadał cały zespół.
Twórczość zespołu Jon Norman jest mocno zakorzeniona w amerykańskiej muzyce folkowej oraz oldschoolowym rocku, a także w gatunkach alternative country i americana. Muzycy ciekawie adaptują elementy różnych gatunków do klimatu swojej twórczości. Trzeba podkreślić, że album „The Basement” odwołuje się do klasycznych, stylowych brzmień spod znaku Bob Dylan, Jeff Buckley, Tom Waits i Neil Young, aniżeli do współczesnej hipsterskiej sceny indie.
„The Basement” jest dla mnie wyjątkowym dziełem, od którego nie mogę się wprost oderwać. Poraża mnie szczerość i autentyczność płynąca z tej muzyki. Zachwycają mnie również doskonałe aranżacje, piękne melodie i organiczna produkcja, która zapewnia dodatkową wiarygodność przekazu, ale także podkreśla jej intymny charakter. Jest w tej płycie sporo uroku i magii. Niezależnie od tego czy kompozycje opierają się jedynie o akompaniament fortepianu i wokal, płyną lirycznym i tęsknym strumieniem, czy przetwarzane są przez cały zespół, który odpowiednio dba o dynamikę i klasyczny „jazgot”, zawsze udaje się grupie Jon Norman uzyskać głęboki dźwiękowy krajobraz, który uderza nas swoim emocjonalnym przekazem. Wszystko jest tu bardzo stylowe i w jakimś stopniu równie przejmujące. Zarówno klimatyczne, kunsztowne ballady ze smyczkami w tle lub subtelnie łkającymi brzmieniami gitary pedal steel, jak również kompozycje z oparte na solidnych elektrycznych gitarach.
Najnowsze wydawnictwo Jon Normam wypełnione jest niebanalnymi dźwiękami. Płycie „The Basement” nie brakuje też wyrazistości. Znajdziemy na niej wiele zaskakujących momentów, które nadają jej charakteru. Melodie są subtelne, ale robią niesamowite wrażenie. Kolejnym ważnym atutem tego albumu jest z pewnością ujmujący głos Jón Norðmanna, który potrafi wywołać u słuchacza przyjemne dreszcze. Wokalista fantastycznie łączy miękkie harmonie wokalne z mocniejszą ekspresją. Śpiew Islandczyka jest pełen ciepła, uczucia i emocji. Dzięki czemu mam wrażenie, że ta płyta nie jest czymś co ma działać wyłącznie na zmysł słuchu. Jestem pewien, że zespół Jon Norman ma nam jeszcze sporo do powiedzenia. Sięgnijcie po ich longplay, bo naprawdę warto.
Jon Norman :: The Basement
1. Don’t Need Much 4:34
2. Black Flies 5:04
3. California Roads 4:18
4. The Basement 5:58
5. Subterranean Room Boogie 2:35
6. Little Winter 5:14
7. Underground 4:44
8. Left In The Tracks 4:17
9. Holding Your Heart 4:44
Jon Norman : facebook / spotify