Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

W ogrodzie dźwięków.

Islandzki muzyk Kaktus Einarsson wydał w tym roku debiutancki album zatytułowany „Kick the Ladder” (2021; One Little Independent; recenzja TUTAJ), a teraz powrócił z nietypową EP-ką.

10 grudnia 2021 roku Kaktusa Einarssona wydał album EP pod tytułem „In The Garden (Live Session)”. Na płycie znalazło się trzy utwory nagrane na świeżym powietrzu w pięknym islandzkim plenerze. rejestracją tego materiału, jego Miksami i masteringiem zajmował się Albert Finnbogason. W nagraniach udział wzięli:

Helgi Svavar Helgason: perkusjonalia
Thibault Gomez: pianino
Kurt Uenala: kontrabas
Albert Finnbogason: gitara
Kaktus Einarsson: gitara, wokal

Jak wynika z informacji prasowych zawarte na EPce kompozycje i towarzyszące im wideo z sesji zostały nagrane w miejscu, w którym Kaktus spędził swoje dzieciństwo, tym samym dalej zgłębiając kluczowy temat, który przewijał się przez całą jego debiutancką płytę. „Kick The Ladder” w dużym stopniu opierał się na koncepcji tego, jak my jako społeczeństwo odnosimy się do naszego otoczenia, czy to do natury i środowiska, czy osobistego, ale również odnosił się do narodzin córki artysty, który często pisał o optymistycznych snach i wspomnieniach oraz o tym, jak z wiekiem tracimy z oczu to, czego naprawdę pragniemy od życia. W „In The Garden (Live Session)” Kaktus powraca do miejsca bliskiego jego sercu, aby zaprezentować swoje błogie utwory w innym kontekście, w wykonaniu mocno wyluzowanym i zrelaksowanym. Ponadto letnia, skąpana w słońcu atmosfera podkreśla charakter danej produkcji, którą artysta wykorzystał, aby połączyć swój uzależniający alternatywny pop z rozmachem współczesnej klasyki. Wyjątkowy, dynamiczny kunszt muzyczny i naturalne, czarujące wykonanie idealnie komponują się z przepięknym krajobrazem przedmieść Reykjaviku. Odległy śpiew ptaków między utworami tylko potęguje magiczną jakość wykonania.

Jak doszło do nagrania „In The Garden (Live Session)”? Kaktus wyjaśnia nam, że „Pewnego dnia minionego lata, kiedy miałem próby z zespołem do pierwszego występu i zaprezentowania mojego debiutanckiego albumu na żywo, pogoda zrobiła się tak dobra (prawdopodobnie był to najlepszy dzień w roku), że zabraliśmy ze sobą niezbędne rzeczy do moich rodziców i do miejsca mojego dzieciństwa, aby ćwiczyć w ogrodzie. Zamierzaliśmy skorzystać z kontrabasu, który tam się znajdował, a zamiast zestawu perkusyjnego przywieźliśmy konga. Zawsze byłem bardzo silnie związany z moim domem rodzinnym i otaczającą go naturą. Było to jedno z moich największych źródeł inspiracji. Zadzwoniłem do Krummi, mojego przyjaciela filmowca. Natomiast moich młodszych braci, którzy byli na miejscu namówiłem, aby pełnili rolę operatorów drugiej i trzeciej kamery. Naprawdę nic nas nie mogło powstrzymać. Oglądanie tego filmu to dla wszystkich niesamowite wspomnienia z tamtego dnia… Piękne otoczenie przy tak dobrej pogodzie to dobre czasy”.

Pomimo tego, że na „In The Garden (Live Session)” znajdują się znane już utwory, pochodzące z debiutanckiej studyjnej płyty Kaktusa Einarssona, to jednak tutaj pojawiają się one w odmiennej wersji, która wypada bardzo intrygująco i atrakcyjnie. Wykorzystanie przez muzyków innej instrumentacji i aranżacji, niemal akustyczne brzmienia oraz sprzyjające okoliczności przyrody pozwoliły zaprezentować „znaną” muzykę Islandczyka z innej strony. Po pierwsze całość materiału brzmi bardzo organicznie, przy tym naturalnie i szczerze. Czuć w graniu zespołu spokój, swobodę i brak napięcia. Po drugie możemy po raz kolejny przekonać się o dużym talencie kompozytorskim Einara. Artysta pisze po prostu dobre piosenki, które wypadają dobrze niezależnie od aranżacji.

Chociaż kompozycje zaprezentowane na „In The Garden (Live Session)” brzmią alternatywnie i eksperymentalnie możemy usłyszeć w nich nawiązania do muzyki psychodelicznej i rockowej lat 60’, echa dream popu i shoegaze’u przełomu lat 80’ i 90’, jak również wpływy avant folkowe. Uważne słuchanie tych utworów ujawnia godną podziwu dbałość o szczegóły tego albumu, co jest godne pochwały tym bardziej, iż został on wykonany na żywo. Dodatkowo muzyce tej towarzyszy błogość, rozmarzenie i liryczna głębia, którą zapewnia delikatny i zwiewny śpiew wokalisty. To subtelny materiał, który potrafi zahipnotyzować słuchacza transową atmosferą i melodyjną wrażliwością. Witajcie w nieoczywistym świecie Kaktusa Einarssona.

 

 

 

 

Kaktus Einarsson :: In The Garden (Live Session)

1. Kick The Ladder (Live In The Garden)
2. Space Soul (Live In The Garden) 04:13
3. 45rpm (Live In The Garden)

 

 

 

 

 

Kaktus Einarsson : website / facebook / bandcamp / soundcloud

Kaktus Einarsson :: In The Garden (Live Session) (recenzja)
4.6Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów