Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Magiczne spotkanie z wyjątkową Konni Kass, która wróciła, by znowu zachwycić.

Konni Kass to pochodząca z Wysp Owczych singer-songwriterka, która w 2016 roku debiutowała albumem „Haphe” (Tult Records; recenzja TUTAJ). Dzięki tej płycie artystka zdobyła nagrodę w kategorii „Best Newcomer” podczas Faroese Music Awards. Natomiast Faroese Art Fund wyróżnił ją „Art Prize for Young Artists”. Album „Haphe” został doceniony przez wielu krytyków, zaś ze szczególnie ciepłym przyjęciem spotkał się w Niemczech, gdzie został wybrany „albumem tygodnia” przez Radio Eins. Od tego czasu Konni Kass występowała na największych europejskich festiwalach muzycznych, np. Roskilde Festival, Iceland Airwaves, Reeperbahn Festival, Larm, Spot Festival i Eurosonic. Ponadto koncertowała dużo w Niemczech i Danii, a większość jej koncertów była wyprzedana.

20 sierpnia 2021 roku Konni Kass wydała swój drugi longplay zatytułowany „Diplopia”. Najnowszy materiał farerskiej artystki wyprodukował i zmiksował producent i multiinstrumentalista Jens L. Thomsen (Orka, Yann Tiersen), który dodatkowo brał udział w aranżacjach kompozycji i zadbał o ich perfekcyjne wykończenie. Natomiast mastering wykonał Matt Colton z Metropolis Studios. Aranżacjami kompozycji Konni zajmowała się wspólnie z Jensem. W nagraniach albumu Konni Kass (wokal, saksofon, klawisze) wspierał ją jej zespółw składzie: Knút Háberg Eysturstein (klawisze, rhodes, syntezatory, organy), Torleik Mortensen (bas, elektronika) i Per Ingvaldur Højgaard Petersen (perkusja).

Tytuł albumu „Diplopia” to łacińskie określenie na podwójne widzenie, na stan, w którym obiekt, na który patrzymy widzimy podwójnie. Jak możemy się łatwo domyśleć ten tytuł nie jest tutaj przypadkowy. Jak wyjaśnia artystka, cechą charakterystyczną jej najnowszego materiału jest właśnie to  tytułowe podwójne postrzeganie, oparte na kontrastach występujących w kompozycji, brzmieniu, dźwięku i tekstach. Kontrasty w poszczególnych utworach wyrażają się na przykład tym, że połowa z nich jest mroczna i ciężka, a druga połowa subtelna i podnosząca na duchu. Wprawdzie materiał z „Diplopia” nie stanowi liniowej opowieści, niemniej jednak utwory reprezentują różne momenty i fragmenty życia z jego wszystkimi wzlotami i upadkami. Piosenki są autonomicznymi pracami, które opowiadają osobne, indywidualne historie i reprezentują różne nastroje. Z tym, że całość dotyczy umysłu jednej osoby (autorki).

Konni Kass opisuje również swoje nowe dzieło jako płytę będącą zestawem singli, jakie znamy ze starych płyt winylowych. Artystka twierdzi, że dany album jest dla niej szczególnie wyjątkowy i osobisty. Zapewnia, iż tworząc go otworzyła się na kilka ze swoich najbardziej osobistych myśli i uczuć, co przełożyło się na całkowicie szczery i autentyczny materiał. „Tak jak tytuł Diplopia odnosi się do kontrastów muzycznych i wizualnych, tak też odnosi się do kontrastów w moim życiu osobistym. Od 6 lat staram się pogodzić moją muzyczną karierę i pasję z bardziej naukowym powołaniem lekarza. Kiedy ludzie pytają mnie: Co byś wybrała? Zawsze odpowiadam, że zarówno muzyka, jak i medycyna są niezastąpioną częścią mnie. Wierzę, że mój muzyczny umysł czyni mnie lepszym lekarzem, a mój medyczny umysł czyni mnie lepszym muzykiem i autorem piosenek” – mówi Konni Kass.

Zawartość albumu „Diplopia” wskazuje nie tyle na kontynuację brzmień i stylu z debiutanckiej płyty, co bardziej na dalszy artystyczny rozwój Konni Kass. Krążek brzmi świeżo i ciekawie, zaskakuje nieszablonowymi pomysłami oraz intrygującymi eksperymentami. Muzyka młodej Farerki wciąż inspirowana jest alternatywnym popem, muzyką elektroniczną i klubową, soulem, r’n’b i jazzem (fascynujące partie saksofonu!), żeby wymienić tylko kilka z wielu wpływów, których tutaj doświadczymy. Artystka śmiało sięga po nowe muzyczne rozwiązania, swobodnie i umiejętnie łączy różne muzyczne światy, które spowija wyczuwalna skandynawska aura, ten charakterystyczny nierealny, rozmarzony i nostalgiczny klimat oraz piękna i duża przestrzeń.

Muzyka Konni Kass to nowa jakość na niezależnej scenie Wysp Owczych. Artystka z ogromnym wyczuciem porusza się po krainie alternatywnego popu. Trzeba również dodać, że mamy tutaj do czynienia z  tego typu twórczością, która angażuje jednocześnie emocje i umysł słuchacza. „Diplopia” to album świetnie wyprodukowany, ale mający w sobie również naturalny ludzki pierwiastek. Na pierwszym planie jest oczywiście piękny głos wokalistki, ale wokół niego otwiera się naprawdę fascynujący dźwiękowy pejzaż. To płyta, na której znajdziemy ambitną i czarującą muzykę najwyższej próby, ale równocześnie błyskotliwie zaaranżowaną i zagraną. „Diplopia” to zestaw doskonałych utworów. Kompozycji atrakcyjnych i mocno absorbujących, które hipnotyzują swoją atmosferą i zapadają w pamięć od pierwszych sekund. Konni Kass eksponuje w nich szeroką paletę emocji i nastrojów, począwszy do tęsknoty i smutku, aż po radość, i wszystko to co pomiędzy nimi. W końcu przecież ta muzyka z zasady ma złożony i wieloaspektowy charakter. „Podwójne widzenie” – pamiętacie? Tak więc składa się z kilku poziomów i prezentuje kilka różnych perspektyw, które składają się w jedną całość.

Zapewniam, że warto sprawdzić kim jest Konni Kass i przede wszystkim posłuchać jej muzyki. Teraz macie ku temu najlepszą okazję. Nie przegapcie płyty „Diplopia”. To album absolutnie warty (wielokrotnego) posłuchania!

 

 

Konni Kass :: Diplopia

1. Circles 03:44
2. Air 03:29
3. Nighttime 03:43
4. Boy 04:59
5. Sunlight 03:50
6. You 03:58
7. Fair Play 04:02
8. Rain 04:15
9. I Resign 03:45
10. Frank 04:13
11. Beat 04:55

 

 

Konni Kass : facebook / bandcamp / soundcloud / instagram / spotify


Konni Kass :: Diplopia (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów