Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.
Pejzaże muzyczne Lárusa Sigurðssona.
W ubiegłym roku ukazały się aż dwa albumy islandzkiego kompozytora Lárusa Sigurðssona „Tregalón” (recenzja TUTAJ) oraz „POST RUINAM” (recenzja TUTAJ), nakładem wytwórni Vogor Recordings. W tym roku artysta wydał znowu kolejne dwie płyty, których dystrybucją zajmowała się wspomniana wytwórnia.
Pierwsza z nich zatytułowana „Cinematic Soundscapes II” ukazała się 13 sierpnia 2022 roku. Za całość powstania tej płyty odpowiadał Lárus Sigurðsson. Jedynie jej mastering wykonał Ólafur Josephsson w Vogor Studios. Natomiast drugi krążek Islandczyka miał swoją premierę 18 listopada 2022 roku i nosi tytuł „Spooky Gestures At A Distance”. Lárus Sigurðsson przygotował go i nagrał samodzielnie w swoim domu. Natomiast jego masteringiem zajmował się Jóhann Ásmundsson w Paradís.
Chociaż powyższe dwa albumy łączy jeden autor i wykonawca różnią się one od siebie.
Album „Cinematic Soundscapes II” prezentuje nam muzykę instrumentalną, w której kompozycje przypominają nam swoją formą i konstrukcją ścieżkę dźwiękową do filmu. Została ona w dużej mierze oparta o brzmienia klawiszy, instrumentów smyczkowych oraz akustycznej gitary. Słychać tutaj wpływy zarówno muzyką filmową, neoklasycyzmem, jak i ambientem. Album cechuje spokojna i wolno rozwijająca się nastrojowa atmosfera o panoramicznej, kinowej przestrzeni. Utwory mają charakter ilustracyjny, dlatego odbiór tego materiału uzależniony jest od wrażliwości i wyobraźni słuchacza. Wysublimowane partie kreują bardzo spójny dźwiękowy obraz, który magnetyzuje słuchacza. Każda z tych kompozycji mogłaby śmiało być wykorzystana w dobrym filmie. Lárus Sigurðsson z ogromnym wyczuciem tworzy świat wypełniony intymnymi i przejmującymi dźwiękami. To czysta przyjemność obcować z taką muzyką.
Kolejna płyta, czyli „Spooky Gestures At A Distance” oferuje nam również muzykę instrumentalną, ale utrzymaną w konwencji ambient/post rock. Kto lubi muzykę pełną emocjonalności, wzruszeń, uniesień i nastrojowej głębi, ten śmiało powinien sięgnąć po dane wydawnictwo. Tutaj przestrzeń budują głównie rozmyte elektryczne gitary, harfa, perkusja i klawisze. Album cechuje nastrojowa atmosfera emanująca ciepłą nostalgią, stąd płyta idealnie nadaje się do słuchania przy przygaszonym świetle. Melancholijne dźwięki płynące z głośników przynoszą ukojenie, gdyż tli się w nich nadzieja. Nie jest to może muzyka innowacyjna, ale jej siła opiera się przede wszystkim na sferze emocjonalnej, polegającej na dostarczaniu słuchaczowi wyjątkowych wrażeń przy pomocy oszczędnych konstrukcji kompozycji, zapętlanych fraz oraz błogich i ładnych melodii. Każda sekunda tego materiału jest fascynującym zanurzeniem się w świat własnych uczuć, marzeń i poruszających wspomnień. Jeśli chodzi o ten materiał to można powiedzieć, że Lárus Sigurðsson pozostał wierny swoim dotychczasowym muzycznym rozwiązaniom, ale w przypadku tak świetnych, wyważonych kompozycji i charakterystycznego brzmienia należy postrzegać to na plus. W jego kompozycjach jest czułość i ulotna magia.
Lárus Sigurðsson :: Cinematic Soundscapes II
1. Öll Veröldin 02:08
2. Ranúklan 01:45
3. Brunahæð 01:26
4. Særðu Úr Mér Villinginn 01:32
5. Aftur Á Galeiðuna 01:52
6. Skipulagður Uppgröftur 02:25
7. Skugginn Lokkar 02:39
8. Hann Gaf Merki 01:36
9. Lengi Sólbrenndur 02:50
10. Óvanur Að Hengja 02:28
11. Gígjugangur 02:41
Lárus Sigurðsson :: Spooky Gestures At A Distance
1. Halls Of Loss 02:58
2. Reconstruction Of Kithara 03:44
3. Corpus Rebis 02:57
4. Theft Of The Cold Mosture 04:05
5. The Wind Bears It In Its Belly 03:53
6. The Yes And No Of All Things 04:38
7. A Body Ascends Into The Brilliance Of The Sun 03:09
Lárus Sigurðsson : facebook / bandcamp / spotify