Lockerbie powstał na początku 2008 roku w Reykjaviku.

Grupę założyło wówczas czterech 16-17 letnich przyjaciół, których połączyło wspólne zainteresowanie wykonywaniem muzyki. Rúnar, Davíð i Gummi (Guðmundur) poznali się jeszcze w szkole podstawowej w Hafnarfjörður, gdzie zaczęli razem grać. Dołączył do nich Doddi (Þórður), którego poznali w 2007 roku podczas tzw. „islandzkiej bitwy zespołów”, czyli konkursu o nazwie Músíktilraunir.

Cały rok 2010 Lockerbie spędzili na nagrywaniu swojego debiutanckiego albumu. Pierwszy album grupy zatytułowany „Ólgusjór” (recenzja) ukazał się w lipcu 2011 roku w Islandii, za pośrednictwem wytwórni Record Records. Natomiast w Niemczech jego dystrybucją zajmowała się wytwórnia Kapitän Platte, a w Japonii Rallye Label.

1452122_10151937617041878_160753722_n

Photo by Ariel Martini

Przez ostatnie lata o grupie było dosyć cicho. Jak się okazuje muzycy od początku 2012 roku zaczęli przygotowywać nowe kompozycje. Natomiast wiosną 2013 roku do Lockerbie dołączył nowy, kolejny gitarzysta Hafsteinn Þráinsson (gra też na syntezatorach). Wówczas w piątkę zespół zaczął nagrywać materiał na swój drugi krążek. Nagrania te zajęły im niemal dwa lata, bo trwały przez 2013 i 2014 rok. Nad muzyką i tekstami zespół pracował wspólnie z Axel ‘Flex’ Árnason, który zajmował się nagraniami, miksowaniem i masteringiem płyty.

W ten oto sposób 4 lata po debiucie Lockerbie 14 października 2015 roku wydał swój drugi album zatytułowany „Kafari” (ang. „Diver”). Ukazał się on w wersji cyfrowej i w dniu premiery był do pobrania za darmo ze strony zespołu. Równocześnie zespół ogłosił, iż zbiera fundusze na wydanie albumu w wersji winylowej, zachęcając swoich fanów do pomocy w tym przedsięwzięciu.

Płytę promuje singiel „Kafari” oraz przygotowane video w reżyserii Timothée Lambrecq. Jako ciekawostkę powiem, iż na początku teledysku pojawia się alarm budzika, którego tematem jest fragment utworu „Laut”, pochodzący z debiutanckiej płyty Lockerbie.

Aktualny skład zespołu Lockerbie:

Davíð Arnar Sigurðsson – pianino, syntezator
Guðmundur Hólm – bas, wokal
Hafsteinn Þráinsson – gitara
Rúnar Steinn Rúnarsson – perkusja
Þórður Páll Pálsson – wokal, gitara, syntezator

Kompozycje zawarte na albumie „Kafari” pokazują, iż muzyka Islandczyków przeszła naturalną ewolucję. Dotychczasowe motywy smyczkowe zostały zastąpione partiami klawiszowymi i syntezatorowymi oraz akompaniamentem instrumentów dętych. Wyraźniejsze są również wpływy elektroniczne. Ponadto nowy gitarzysta wprowadził do aktualnego brzmienia zespołu dużo świeżości.

W nagraniach nowego krążka wzięło również udział kilku zaproszonych muzyków:

Axel ‘Flex’ Árnason – perkusja, bas, syntezator, wokal
Bergur Þórisson – puzon
Sæmundur Rögnvaldsson – trąbka
Snæbjörn Gauti Snæbjörnsson – saksofon

7637e321c72f2a29cd77f449e5925a35

Na nowy album Lockerbie trzeba było czekać cztery lata. Ten czas szybko minął, przynosząc „Kafari”, płytę tyleż ładną, co wciąż uwodzącą swoją melodyjnością, niewinnością i lekkością.

Islandzki kwintet należy do tych zespołów, które trudno przyporządkować do jednej kategorii. Charakteryzuje go wiele elementów, muzycy czerpią i eksperymentują z wieloma gatunkami. Jednak najprościej można powiedzieć, że na albumie „Kafari” urzekający i alternatywny pop-rock spotyka się z marzycielskim i przestrzennym ambient/post-rockiem.

Muzykę Lockerbie ponownie wypełnia islandzka subtelność i aura ulotności. Czarują nas przede wszystkim bogate aranżacje uszyte głównie z delikatnych gitar, energicznej perkusji, świetnych syntezatorów i elementów elektronicznych oraz nieodzownie podkreślających głębię partii instrumentów dętych. Muzycy pozostali wierni własnemu brzmieniu, z tym, że jeszcze bardziej o nie zadbali i dopieścili. Dlatego zwiewne wokale i ciepłe harmonie wtulone miękko w ujmujące melodie zachwycają jeszcze bardziej. Album nie jest pozbawiony również nośności i dobrze rozumianej przebojowości. Na płycie znajdziecie wiele fragmentów ubarwionych w taki sposób, że przyczepią się one do was i będą za wami chodzić cały dzień. Równocześnie muzyka Islandczyków ma w sobie również coś kojącego, co wspaniale koresponduje z na wpół radosną melancholią. Główną bronią są tu świetnie skrojone piosenki nacechowane emocjonalnym ciepłem. Lockerbie mają niesamowitą zdolność do łapania słuchacza za serce.

Jeśli chodzi o jakieś skojarzenia to biegną one w kierunku Coldplay, For a Minor Reflection, radośniejszych odcieni twórczości Sigur Rós i Jónsi.

Atmosfera muzyki z „Kafari” przykryta mgiełką rozmarzenia emanuje rozleniwionym światłem bladego słońca. Jednym razem ogrzewa nas swoimi ciepłymi promykami, a innym razem nieco schładza przyjemnym łagodnym powiewem. Płyta emanuje wręcz idylliczną aurą i relaksującym klimatem. Lockerbie po raz drugi udało się wyczarować muzyczny pejzaż, nasycony błogimi, rozczulającymi impresjami. Tym samym tworząc wydawnictwo oniryczne i uwodzące słuchaczy.

 

12036638_10153557167801878_4247408091310229928_n

 

Lockerbie :: Kafari

1. Þoka
2. Heim
3. Rok
4. Eldibrandur
5. Við villtumst
6. Rauðglóandi
7. Ljós
8. Kafari
9. Húnn
10. Seyðisfjörður

 

 

Lockerbie : website // facebook

Lockerbie :: Kafari
4.4Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów