Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Inspirujący kontakt z naturą.

Podczas trwającej w 2020 roku pandemii i ogłoszonego na Islandii lockdownu, trzech długoletnich przyjaciół muzyków spotkało się, aby wykorzystać ten czas i wspólnie pograć. Nie mieli żadnego konkretnego planu, harmonogramu ani celu. Tylko pomysł na to, aby miło spędzić czas i stworzyć komfortową przestrzeń, która pozwoli im na swobodne i spontaniczne granie. Kiedy tak wspólnie jammowali w letnim domku znajdującym się nad największym jeziorem Islandii coś między nimi zaiskrzyło. W ten sposób narodził się zespół LÓN.

LÓN tworzą weterani islandzkiej sceny muzycznej: Valdimar Guðmundsson, Ásgeir Aðalsteinsson i Ómar Guðjónsson. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w branży muzycznej i kilku stopniom uniwersyteckim w muzyce, członkowie LÓN grali dotychczas w wielu różnorodnych projektach i zespołach, z którymi koncertowali w całej Europie i Ameryce Północnej. Valdimar i Ásgeir grali razem od ponad 10 lat, m.in. w grupie Valdimar, która była jednym z najbardziej zasłużonych islandzkich zespołów indie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Przyniosła im dwie nagrody Icelandic Music Awards za najlepszą piosenkę rockową (2016) i najlepszy album rockowy (2018). Ómar grał z wieloma najbardziej cenionymi artystami Islandii, jako gitarzysta i lider zespołu. Na marginesie dodam, że w przeszłości uczył Ásgeira gry na gitarze. Jest członkiem instrumentalnego jazz-rockowego zespołu ADHD i frontmanem islandzko-niemieckiego duetu ROFOROFO. Muzyk otrzymał nagrody Iceladic Music Awards za najlepszy album jazzowy (2009 i 2010), najlepszą piosenkę jazzową (2019) i najlepiej wyprodukowany album (2018).

Warto wspomnieć o tym, że kilka lat temu Valdimar, Ásgeir i Ómar wspólnie pracowali nad świątecznym koncertem. Wtedy wpadli na pomysł, żeby nagrać świąteczną piosenkę. Muzycy bardzo miło wspominają ten czas, doświadczenie wspólnego tworzenia i dobrą energię, która pojawiła się między nimi. Po zakończeniu tego okolicznościowego wydarzenia często pojawiała się u nich chęć dalszego wspólnego tworzenia, ale z uwagi na różne prywatne i zawodowe zobowiązania nigdy nie doszło do realizacji tej fantazji. Aż nadeszła pandemia, która mocno spowolniła codzienne życie. Odwołano koncerty i różne inne wydarzenia kulturalne. Wtedy pojawiła się okazja, żeby wykorzystać ten czas na realizację swojego marzenia – wspólnego muzycznego projektu.

Jak już wspomniałem na wstępie muzycy zaszyli się w letnim domku i tam oddawali się wspólnej pasji grania. Szybko odkryli, że łączy ich zamiłowanie do akustycznego brzmienia i muzyki folkowej, jak również do kompozycyjnej prostoty i naturalności, wysublimowanych melodii i ważnych tekstów. Artyści przyznają się do inspiracji takimi wykonawcami jak np. Bon Iver, Sufjan Stevens, Big Thief, Nick Drake. Wiedzieli jednak, że nie chcą powielać schematów, podążać utartymi ścieżkami ani tworzyć kolejnego typowego albumu folkowego, dlatego starali się wprowadzić do swojej muzyki nowe dźwięki i niecodzienne rozwiązania. Pół- żartem pół-serio opisywali swoją muzykę określeniem dad folk, co stanowić miało nawiązanie do gatunku dad rock. A skąd wzięła się nazwa LÓN? Powstała w trakcie burzy mózgów. Słowo to ma kilka znaczeń w języku islandzkim. Wszystkie one związane są z stojącą lub spokojną wodą. Dane określenie kojarzyło się grupie również z wewnętrznym spokojem, harmonią. Nie można powinąć także okoliczności przyrody, w której powstawała muzyka, czyli gładkiej tafli jeziora Þingvallavatn.

15 maja 2022 roku zespół LÓN wydał swój debiutancki album „Thankfully Distracted”. Materiał na płytę – muzyka i teksty – został napisany wspólnie przez trójkę muzyków w letniskowym domu. Następnie kompozycje zarejestrowano i wyprodukowano w garażu należącym do jednego z muzyków, znajdującym się w Garðabær. Omawiany krążek składa się z dziecięciu kompozycji wykonanych w języku angielskim. Za wokale odpowiada tutaj Valdimar Guðmundsson. Ómar Guðjónsson zagrał na gitarze akustycznej, perkusji i basie, a Ásgeir Aðalsteinsson na gitarze akustycznej i perkusji. Ponadto w nagraniach zespołowi towarzyszyli Högni Ómarsdóttir na altówce i Tommy Baldur na perkusji. W jednej z piosenek gościnnie zaśpiewała islandzka wokalistka RAKEL (Rakel Sigurðardóttir).

W brzmieniu albumu „Thankfully Distracted” odnajdziemy wpływy amerykańską muzyką folkową, americaną, country i indie folkiem. Muzyka LÓN sprawia wrażenie delikatnej i kontemplacyjnej. Ma ona prawdziwie szczery i autentyczny charakter. W skromnych, ale niezwykle poruszających aranżacjach znalazło się miejsce na ciekawe efekty dźwiękowe i subtelną psychodelię. Ale przede wszystkim rządzą tutaj cudownej urody melodie, bajeczne dźwięki, piękne harmonie oraz napawające jednocześnie tęsknotą i nadzieją teksty. Emocjonalne liryki poruszają kwestie m.in. przemijania, godzenia się z rzeczywistością, refleksji nad życiem, ludźmi i otoczeniem, etc. Całość układa się w iście mistyczne i inspirujące dzieło będące zapisem wrażliwego spojrzenia na ludzką egzystencję. Zespół LÓN wypracował swój własny styl, potrafił napisać muzykę jedyną w swoim rodzaju, odkrywając na nowo istotę indie folkowej piosenki. Dałem się uwieść ich debiutanckiej płycie.

 

 

Lón :: Thankfully Distracted

1. My Father 04:13
2. Reindeer 04:07
3. My Door 03:28
4. Runaway (feat. RAKEL) 04:07
5. Mantra 04:35
6. Drifting 03:57
7. Hold On 04:14
8. Earthquake 02:49
9. I Feel It 03:35
10. If 02:32

 

 
LÓN : website / facebook / youtube / instagram / soundcloud / spotify


Lón :: Thankfully Distracted (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów