Magnús Jóhann to islandzki kompozytor i pianista, któremu nieobce są improwizacje i nietypowe muzyczne eksperymenty.

Magnús Jóhann debiutował w 2016 roku albumem „Pronto” (recenzja TUTAJ). Przyznam szczerze, iż byłem święcie przekonany, że premiera ta miała miejsce maksymalnie dwa lata tamu. A tu proszę, minęło już cztery lata.  

13 listopada 2020 roku Magnús Jóhann wydał swój drugi album pod tytułem „Without Listening”, za pośrednictwem wytwórni Stef. Materiał nagrywany był w kilku miejscach: w Sundlaugin Studio przez Bergura Þórissona (Björk, Hugar, Ólafur Arnalds), oraz w Sundaborg 1, 101derland i E7 przez Magnúsa i Bergura Þórissona, który dodatkowo odpowiadał również za miksy i mastering. Autorem danego materiału, jak i jego producentem jest przede wszystkim Magnús Jóhann Ragnarsson. Z wyjątkiem utworu nr 2, który napisał wraz z Magnúsem Trygvasonem Elíassenem, oraz utworów 3, 5 i 7, gdzie do wymienionej dwójki muzyków dołączył jako trzeci autor Tumi Árnason.

Na płycie „Without Listening” zagrali:

Magnús Jóhann Ragnarsson – fortepian, Rhodes, Hammond, syntezatory, klarnet, elektronika
Magnús Trygvason Elíassen (ADHD, Moses Hightower) – perkusja
Tumi Árnason (Grísalappalísa, JFDR) – saksofon, elektronika

Prace nad kompozycjami na album „Without Listening” inspirowane były zdjęciem wykonanym przez brata Magnúsa, fotografa i artystę Ingvara Högniego Ragnarssona. Zdjęcie to znajduje się na okładce omawianej płyty.

Magnús Jóhann, jak i towarzyszący mu dwaj muzycy, to ludzie z głowami pełnymi duchów pomysłów. Świadczą o tym ich wcześniejsze różnorodne prace w wielu odmiennych projektach. Potwierdza to również fakt, że obojętnie jak będę się tutaj starał to i tak nie opiszę Wam dokładnie ani klarownie muzyki z albumu „Without Listening”. Jest ona niejednoznaczna, nieuchwytna, będąca w ciągłym rozwoju. Można nawet powiedzieć, że momentami zacierają się granice między muzyką do słuchania, a muzyką do doświadczania i przeżywania. Jedno jest pewne, jak kogoś wciągną pierwsze minuty tej płyty, to zostanie z nią do końca i będzie ciekaw jak to wszystko się rozwinie i zakończy.

Z pewnością można pochwalić wydawnictwo „Without Listening” za niesamowitą, sugestywną atmosferę i wyjątkowo hipnotyzujący klimat. Muzycy umiejętnie chwytają słuchacza w sidła balansujące pomiędzy brzmieniowymi i stylistycznymi przeciwieństwami, dysonansami i skrajnościami. Jako podstawowych narzędzi Magnús i spółka używają zarówno instrumentów żywych, jak i elektroniki. Żaden z tych światów – organiczny i elektroniczny – nie są traktowane po macoszemu, jednoczą się ze sobą tworząc jeden organizm. Ponadto trzeba wiedzieć, że korzenie danej muzyki tkwią w wielu różnych rejonach stylistycznych, i często wykraczają poza ramy jakiegokolwiek jednego gatunku.

Osobliwe nagrania z „Without Listening” posiadają cechy muzyki improwizowanej i eksperymentalnej. To kompilacja takich elementów jak między innymi nu jazz, dark jazz, ambient, drone, industrial, modern classical, post rock, minimal, improv, etc. Jakby tego było mało, panowie z jednej strony prowadzą nas ścieżkami mocno surrealistycznymi, niepokojącymi i tajemniczymi okraszonymi elektronicznymi i mrocznymi podkładami o filmowym posmaku. Kiedy indziej zabierają nas na spacer po ogrodzie melancholii i klimatycznych melodii, ozdobionym nastrojowymi brzmieniami i innymi czarującymi ornamentami. Wraz z muzykami odwiedzamy także miejsca tętniące większą energią, które zachwycają intensywnymi barwami i dynamicznie zmieniającym się krajobrazem. W rezultacie krążek brzmi intrygująco.

Magnús Jóhann skutecznie buduje swoją markę, która wraz z najnowszym dziełem zyskuje jeszcze większe uznanie. Warto przy tym zwrócić uwagę, że od początku kariery u jego boku występują niezwykle utalentowani i cenieni muzycy. To nie może być przypadek, że artysta przyciąga do siebie właśnie takie osoby.

Płyta „Without Listening” serwuje nam całe spektrum muzycznych emocji. To wyjątkowy album również pod względem unikalnego stylu. Mnogość doznań zapewnianych przez islandzkich muzyków jest wręcz imponująca. Ich muzyka oddycha, pulsuje i żyje. Na pochwałę zasługuje niezwykłe dopracowanie kompozycji, wybitna dbałość o dźwiękowe szczegóły oraz inteligentne zharmonizowanie licznie wykorzystanych inspiracji i wpływów. Całość tworzy metafizyczną i wielowymiarową muzyczną podróż, której absolutnie nie można przegapić.

 

Magnús Jóhann :: Without Listening

A
1. Sakna
2. Bróðir
3. Waiting
4. Viðgerð
5. Hóflegt yfirlæti

B
1. Látraprinsinn
2. Einkavæðing Búnaðarbankans
3. Gaman að sjá þig
4. M1J
5. Sálmur fyrir Sollu systur

 

 
Magnús Jóhann : website / facebook / bandcamp / soundcloud /spotify

Magnús Jóhann :: Without Listening (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów