Założona w 2013 roku metalowa grupa Malignant Mist skupia wokół siebie czterech muzyków wywodzących się z samego serca islandzkiej sceny metalowej, czyli kapel takich jak Severed Crotch, Ophidian I, Plastic Gods, Azoic, Atrum i Offerings.
Członkowie zespołu:
Daníel Máni Konráðsson – gitara
Þorvaldur Yngvi Schiöth – perkusja
Ingólfur Ólafsson – wokal
Sigurgeir Lúðvíksson – bas
Malignant Mist nie ma bogatej dyskografii. Panowie wydali zaledwie jeden album. Do tego jest to jeszcze EP, czyli płytka z czterema utworami o łącznym czasie trwania około 20 minut. Mowa tutaj o wydawnictwie „Celestical Doom” z 3 marca 2014 roku, które pomimo swojej skromności czasowej powala bogatą zawartością muzyczną.
Brutalny i ostry death metal Malignant Mist zachwyca swoją niejednoznacznością i wielokierunkowością. Na unikalne brzmienie grupy składa się wiele elementów. Po pierwsze wysoki poziom techniczny kompozycji i ciekawe, niebanalne aranżacje. Po drugie ich progresywność i intrygujące wplatanie zapożyczeń black i doom metalowych, a nawet deathcore’wych (breakdowny!), czy post-metalowych. I po trzecie melodyjność i groove.
Najwspanialsze w „Celestical Doom” jest to, że ta muzyka choć wypełniona w przeważającej części czystym okrucieństwem i wściekłością napędzaną demonicznym wokalem, agresywnymi zagrywkami i nawałnicą blastów, to równocześnie zachwyca (nie wiem jak to jest możliwe) wybujałą melodyjnością zakręconych riffów i solówek oraz chwytliwością technicznego basu. Zrobiono to z niesamowitym wyczuciem. Aż żal, że tak szybko kończy się ten album.
Malignant Mist wali pełną mocą. To rzecz o dużej sile rażenia, pozbawiona wszelkich kompromisów i zaskakująca. Generalnie jest tu gęsto i do przodu, ale z chwilami na złapanie oddechu i czas na pomyślunek. Matematyczna precyzja i oszałamiające prędkości w połączeniu z nagłymi zmianami tempa, nieoczekiwanymi motywami i melodią – bezcenne!
Na „Celestical Doom” wszystko funkcjonuje bez zarzutu, dodatkowo jest solidne i porządnie nagrane. Muzyka Islandczyków stanowi idealnie wyważoną miksturę aspektu technicznego i melodii. Środki przekazu też nie są banalne. To niezwykle wartościowy materiał, pod każdym względem. Nie ma co ukrywać, ten albumik zaostrza apetyt na LP. Polecam!
Malignant Mist :: Celestical Doom
1. Where Angels Fear To Tread 06:53
2. Drowning In Hollow Saints 04:08
3. The Serpent Deity 06:43
4. Sleepwalk Equilibrium 02:04
Malignant Mist : facebook / bandcamp