Milkywhale to elektroniczny pop-dance’owy duet, który stanowią wokalistka i performerka Melkorka Sigríður Magnúsdóttir oraz muzyk Árni Rúnar Hlöðversson (FM Belfast).
Melkorka i Árni zaczęli razem współpracować latem 2015 roku. Początkowo ich wspólna praca miała być po prostu przedstawieniem tanecznym, z racji wykształcenia Melkorki (sztuka sceniczna). Jednak duet po ukończeniu tej pracy nie zakończył swojej działalności. Para dalej komponowała muzykę. Kompozycje powstawały w domu Árni’ego.
Milkywhale zadebiutował na scenie podczas ostatniej edycji Iceland Airwaves. Widownia oczarowana została nie tylko samą muzyką, którą zespół przedstawił na żywo, ale również stroną wizualną i wykonaniem, który miał formę quasi-spektaklu. Od tego czasu duet występował również na kilku innych festiwalach, np. Roskilde Festival, Sónar RRVK i Canadian Music Week.
Natomiast 5 maja 2017 roku na rynku pojawił się debiutancki album Milkywhale zatytułowany po prostu „Milkywhale”. Na płycie znalazło się dziesięć kompozycji i choć nie jest to album koncepcyjny, to jednak tematycznie poszczególne utwory wydają się ze sobą łączyć. Teksty poruszane na płycie dotykają głównie tematów samotności, pragnienia bycia normalnym i trudności w komunikacji interpersonalnej. Sami muzycy mówią o tym, że ich debiutancki album to cyt. ‚oda do życia, podkreślająca wartość rodzaju ludzkiego (i wielorybów)‚.
„Milkywhale” z całym arsenałem świetnych bitów, sampli i czarujących partii syntezatorów generowanych przez Árniego stanowi świetne opakowanie dla tego co znajdujemy w środku, czyli śpiewu Melkorki. Jej słodki, łagodny i zmysłowy głos, na szczęście pozbawiony infantylności, porusza się po ciekawie prowadzonych liniach melodycznych. Dziesięć zaprezentowanych przez duet utworów tętni życiem i zabawą. To kompozycje kolorowe, wesołe i pokręcone zarazem. Szybko wpadają w ucho, fajnie bujają i doskonale się sprawdzają niezależnie od okoliczności. Aż chce się tego słuchać. Może i niezbyt to odkrywcze, ale mamy tutaj sporo ciekawych urozmaiceń. Artyści wykorzystują różne nastroje i pomysłowo łączą wiele stylów muzycznych w gładką całość. Co więcej przyjemnie jest napawać się pozytywną energią płynącą z tego krążka.
Milkywhale to jeden z ciekawszych islandzkich projektów łączących popową melodykę z klubowymi rytmami.
Milkywhale :: Milkywhale
1. Milkywhale 03:51
2. Birds of Paradise 03:32
3. Motionless 03:04
4. Animal Kingdom 02:57
5. Immaterial 03:07
6. Revelation 04:54
7. Rhubarb Girl 04:09
8. Invisible 03:10
9. Goodbye 02:53
10. Eclipse 04:04
Milkywhale : website / facebook / bandcamp / soundcloud