Óregla to niezwykle intrygujący i oryginalny muzyczny kolektyw składający się aż z 8 muzyków!
Członkowie zespołu:
Daníel Þ. Sigurðsson – trąbka
Helgi Rúnar Heiðarsson – saksofon
Björgvin Ragnar Hjálmarsson – saksofon
Óskar Kjartansson – bębny
Jóhann Guðmundsson – gitara
Andri Guðmundsson – bas
Kolbeinn Tumi Haraldsson – klawisze, organy
Höskuldur Eiríksson – perkusja
Ale na szczęście liczny skład grupy nie jest jedynym, ani nawet najważniejszym powodem, który wyróżnia zespół Óregla spośród morza innych islandzkich kapel. Na pierwszym miejscu jest tutaj oczywiście Muzyka, i to przez duże M.
Dowodzi tego ich debiutancki album „Þröskuldur góðra vona”. Jakże mnie ta płyta ucieszyła! A cóż w niej takiego wyjątkowego? O tym za chwilę.
Najpierw wyjaśnię nazwę zespołu. Pojęcie ‚óregla‚ oznacza w języku islandzkim „zaburzenie„. Ale także opisuje kogoś, kto jest pijany, lub znajduje się pod wpływem zbyt wielu leków. W zasadzie może odnosić się do kogoś, kto prowadzi swoje życie w sposób niekontrolowany. Można traktować to jako żart, ale z drugiej strony to pojęcie dobrze opisuje nieprzewidywalną muzykę zespołu (lub nieprzewidywalny stan danego muzyka). Pod tytułem “Óregla” ukazywał się też wiele lat temu magazyn wydawany przez modernistycznego poetę Steinara Sigurjónssona (1928-1992), postać innowacyjną i niestandardową na gruncie islandzkiej literatury.
„Þröskuldur góðra vona” to zbiór jedenastu zachwycających utworów, w większości instrumentalnych (jedynie w utworach nr 4, 7 i 11 pojawia się wokal) charakteryzujących się wyrazistą, mocną grą sekcji rytmicznej… Otóż trzeba wiedzieć, że muzykom Óregla w duszy gra dużo i różnorodnie. Stąd tworzą oni muzykę będącą nietypową i niecodzienną mieszanką jazzu, rocka progresywnego, funku, fusion i bluesa. Wśród swoich inspiracji muzycy wymieniają takich wykonawców jak m.in. Igor Stravinsky, Frank Zappa, Miles Davis, Thelonious Monk, James Brown i King Crimson. No i jest to zestaw co najmniej wyborny.
Twórczość Óregla na pierwszy rzut oka może wyglądać na niezłe pomieszanie z poplątaniem, ale wcale tak nie jest. Całość jest pięknie zagrana. Jazz stanowi na „Þröskuldur góðra vona” jedynie punkt wyjścia dla snucia przez Óregla wielowarstwowych muzycznych opowieści wypełnionych bluesowymi frazami, rockowymi motywami i progresywnymi rozwiązaniami. Są to opowieści technicznie sprawnie skonstruowane oraz świetnie wirtuozersko wykonane. Gra instrumentalna stoi tutaj na najwyższym poziomie. Mamy poczucie, że każdy dźwięk został na tej płycie zagrany świadomie i pojawił się nie przypadkowo. Jest to o tyle imponujące, że mamy tutaj do czynienia z wieloma instrumentami – bo usłyszymy nie tylko solówki na gitarę, bas i perkusję, ale też fantastyczne pasaże instrumentów klawiszowych, pochody dęciaków oraz czasami partie smyków. Ale ważne jest to, że równocześnie słuchając tego krążka nie towarzyszy nam przeświadczenie bycia przytłoczonym przez te dźwięki. Ta gra jest przyswajalna. Wydaje mi się, że duża w tym zasługa tego, iż każda kompozycja posiada swój główny temat. A tematy muzyczne są tutaj po prostu bajeczne. Dodatkowo sposób w jaki się rozwijają w bardziej skomplikowane aranżacje, by następnie dać też miejsce wolnym improwizacjom, i na koniec jak wszystkie te wątki ładnie się zamykają, no to robi duże wrażenie. W muzyce Óregla nie brakuje też frapujących i wciągających melodii. Islandzcy muzycy pokazują, jak pięknie i udanie można łączyć ze sobą różne muzyczne światy.
„Þröskuldur góðra vona” to niesamowity album w mistrzowskim wykonaniu wypełniony po brzegi muzyką przeznaczoną dla wytrawnego podniebienia. Brawo Óregla!
Óregla :: Þröskuldur góðra vona
01. Þröskuldur góðra vona 02:14
02. Grámygla 03:01
03. Snjókorn 06:32
04. Óreglumaðurinn 03:51
05. Lopapeysur og lundar 08:34
06. Einbeittur brotavilji 09:31
07. Ekki kalla mig ræfil 04:12
08. Eat Your Own Dog Food 07:03
09. Þar sem sólin skín ekki 07:35
10. Don’t Quit Your Day Job 05:27
11. Eilíf endurtekning 6:53
Óregla : facebook / soundcloud