Pop-rockowy Porterhouse to ciekawy projekt muzyczny powołany do życia w 1993 roku przez trójkę przyjaciół.
W jego skład wchodzi dwóch muzyków i kompozytorów: Finnur Bjarki (gitara, bas) i Hilmar Tryggvi (wokal) oraz wokalistka Þorbjörg Tryggva (siostra Hilmara).
Wszyscy pochodzą z niewielkiej miejscowości Hvolsvöllur leżącej niedaleko słynnego wulkanu Eyjafjallajökull.
W lipcu 2010 roku wydali swój debiutancki album zatytułowany „Spinal Chords”. Album jest hołdem złożonym międzynarodowej walce z urazami rdzenia kręgowego (Spinal Cord Injury).
Album był nagrywany w Poppvélin, Studigatið i StudioPros L.A. Jego produkcją zajmował się Finnur Bjarki. Przy nagraniach uczestniczyli Örlygur Smári, Elad Fish i Jón Elvar Hafsteinsson. Miksowaniem zajmował się Örlygur Smári w Poppvélin. Mastering wykonał Bjarni Bragi Kjartansson w Studio Sýrland.
Premierze płyty towarzyszyły koncerty oraz wystawa ilustracji, które znalazły się w książeczce do płyty. Wykonała je artystka Sigrún Jónsdóttir z Ásvellir. Ilustracja do każdego utworu jest z obrazem inspirowanym muzyką i tekstami z albumu. W tym miejscu warto wspomnieć, iż autorami tekstów są Vidar Borstad i Friðmey Sveinsdóttir.
Porterhouse słyną z tego, że do współpracy przy swoich nagraniach zapraszają różnorodnych muzyków i wokalistów.
Dlatego na ich albumie znalazło się wielu znanych islandzkich artystów:
Pétur Örn Guðmundsson (wokal)
Einar Ágúst (wokal)
Eyþór Ingi Gunnlaugsson (wokal)
Stefán Örn Gunnlaugsson (wokal)
Kristinn Sturluson (gitara, bas)
Jón Elvar Hafsteinsson (gitara)
Bergþór Smári (gitara)
Örlygur Smári (klawisze)
Karl O Olgeirsson (klawisze)
Óskar Þormarsson (perkusja)
Jón þór Sigurðsson (perkusja) i Skúli Z Gestsson (bas) z Dikta.
Pojawiają się również artyści międzynarodowi:
Asaf Rodeh (gitara)
Elad Fish (klawisze)
Guy Bartor (bas)
Eric Koskas (perkusja) i Ruslan Sirota (klawisze) – zwycięzcy Grammy, obecnie występujący w zespole Josh Grobans),
Shay Dillon (wokal).
Czy warto sięgnąć po ten album? Jak najbardziej. Przede wszystkim dlatego, że niezależnie od tego czy dany utwór na “Spinal Chord” jest popowy czy bardziej rockowy, lub czy mamy wycieczkę w stronę alternatywy albo hardrocka, Porterhouse za każdym razem gwarantuje nam muzykę na wysokim poziomie wykonawczym. Muzycy zagrali naprawdę świetnie, a wokaliści zaserwowali nam pełną paletę wokalnych barw i nastrojów. Żaden z instrumentalistów i wokalistów nie odstaje ani na moment. A całość wypada swobodnie i naturalnie. No, ale w końcu nie powinniśmy się temu dziwić, gdyż mamy do czynienia z profesjonalistami wysokiej klasy, więc wszystko brzmi odpowiednio i w punkt.
Wśród swoich inspiracji zespół wymienia takie zespoły jak The Beatles, Herman’s Hermits, Stones, Abba, Queen, U2. Przyznam, że ja doszukałem się w ich twórczości jeszcze kilka innych wpływów: Pretenders, David Bowie, Scorpions, Bryan Adams.
Na swojej płycie Porterhouse chętnie sięga do przeszłości muzyki popowej i rockowej – lata 70-te i 80-te, co może cieszyć. Szczególnie możemy to usłyszeć w partiach gitar i klawiszy. Zróżnicowane inspiracje i ciągoty muzyków zostały ubrane we współczesne aranżacje. A to wszystko z zachowaniem spójności na płycie.
„Spinal chord” to także przykład dobrze pojętej przebojowości, w której czasem jest miejsce na klimat i nastrój, a innym razem na niesamowicie chwytliwą rytmikę i melodykę. Album urzeka słuchacza pięknymi melodiami i intrygującymi głosami.
To co należy podkreślić w przypadku Porterhouse to fakt, że zespół posiadł wyjątkową umiejętność godzenia popowego miodu z rockowym pieprzem i dowodów na to przedstawia tutaj dokładnie dziesięć.
Porterhouse :: Spinal Chord
01. Need to tell you 3:40
02. The Day 4:55
03. Believe (feat. Pétur Örn Guðmundsson) 2:58
04. Gossip (feat. Beggi Smári i Einar Ágúst) 3:49
05. Eternally yours 4:02
06. I won´t waste my time (feat. Pétur Örn Guðmundsson) 4:23
07. Wake up now (feat. Eythor Ingi) 4:37
08. Desperate man (feat. Pétur Örn) 3:55
09. Their Bottom Line (feat. Shay Dillon) 3:29
10. Open road (feat. Pétur Örn) 3:40
Porterhouse : facebook / tidal