Ragnar Ólafsson to utalentowany islandzki muzyk i kompozytor, do tego wszechstronny multiinstrumentalista i wokalista.
Jego miłość do muzyki zrodziła się bardzo wcześnie, jeszcze kiedy dorastał jako młody dzieciak na ulicach Göteborga w Szwecji. W początkowym okresie muzyka była dla niego jedynie formą rozrywki i zabawy, niemniej jednak w tym czasie muzyk miał możliwość eksplorowania różnych gatunków muzycznych, gdyż obracał się wśród wielu kolorowych stylistycznie zespołów. Po ukończeniu szkoły średniej Ragnar na dwa lata przeniósł się na Svalbard, gdzie pracował i równocześnie zajmował się muzyką. Po powrocie do Islandii w 2003 roku Ragnar podjął studia muzyczne w Tónlistarskóli Kópavogs na kierunku śpiew i muzyka elektroniczna. Zanim zaczął żyć z własnej muzyki dorabiał sobie jako artysta coverowy, trubadur i pianista jazzowy. Zresztą do dnia dzisiejszego można go spotkać i posłuchać w niektórych reykjavickich pubach.
Na islandzkiej scenie artysta funkcjonuje od wielu lat. W tym czasie zajmował się muzyką o szerokim wachlarzu stylistycznym, począwszy od popu i folku, przez jazz i muzykę neoklasyczną, po rock progresywny i metal. Jest założycielem kilku zespołów, z którymi koncertował i wydał kilkanaście albumów. Do tych najbardziej znanych i cenionych należą Árstíðir, Ask The Slave, In Siren czy Lightspeed Legend. Muzyk występuje również w roli klawiszowca w kapeli Momentum oraz Sign. Ponadto tworzy też muzykę do filmów, trailerów i reklam, a także pisze ścieżki dźwiękowe do serii cyfrowych książek dla dzieci, zwanych „Maurice’s Valices”.
W 2016 roku Ragnar Ólafsson rozpoczął karierę muzyczną pod własnym nazwiskiem. W efekcie 15 czerwca 2017 roku na rynku ukaże się jego debiutancki solowy album zatytułowany „Urges”. Za wszystkie kompozycje, nagrania i produkcję materiału odpowiada oczywiście Ragnar. Zaś miksowaniem i masteringiem albumu zajmował się Ragnar Zolberg (Sign, Pain of Salvation) oraz Axel “Flex” Árnason.
Na albumie „Urges” znalazło się aż dwanaście autorskich kompozycji Ragnara. W przeważającej części muzyka ta oparta jest na dźwiękach akustycznych gitar, ukulele, banjo, a także na subtelnych partiach fortepianu oraz pianina rhodes i wurlitzer. W kilku momentach pojawiają się również instrumenty perkusyjne i gitara basowa, a sporadycznie także gitara elektryczna, trąbka i skrzypce. Wśród zaproszonych artystów na szczególne wyróżnienie zasługują wokalistki: Sólveig Ásgeirsdóttir i Aldís Davíðsdóttir, których głosy usłyszymy w kilku kompozycjach.
Debiutancki album Ragnara Ólafssona to doskonały przykład nastrojowego islandzkiego grania w klimatach singer-songwriter. Brzmienie jego płyty osadzone jest głównie w indie folku, ale artysta porusza w swojej muzyce także inne stylistyczne wątki. Pojawiają się tutaj nawiązania do rocka progresywnego, soulu i bluesa, a także rocka lat 70-tych, co szczególnie widoczne jest w takich utworach jak np. „Bravery”, „Vegetate” i „Scar”. Te smaczki idealnie wpasowują się w całość, czyniąc album ciekawszym. Mimo tych subtelnych różności krążek jest bardzo przemyślany i w rezultacie spójny pod względem myśli muzycznej.
Pierwszą rzeczą, która przyciąga do longplaya „Urges” to jego niezwykły klimat. Intymna, subtelna i wzruszająca aura emanuje z każdej jednej kompozycji. Od pierwszych dźwięków Ragnar zabiera nas w podróż pełną sentymentalnych uniesień oraz muskającej nostalgii. Można wręcz mówić tutaj o terapii dźwiękiem, bo dźwięki są podane przez Islandczyka z wielką czułością, bliskością oraz utuleniem. Rozchodzą się jak kręgi na wodzie, a po wybrzmieniu pozostawiają uczucie przyjemnego ciepła. Z pewnością jest w tym wszystkim dużo wzruszającej melancholii. Nie obojętne są tutaj także przeszywające swoją szczerością bardzo osobiste teksty autora.
Siłą tej wspaniałej muzyki jest także głos Ragnara, który sprawia wrażenie bardzo emocjonalnego, przejmującego. Artysta swoim wokalem wciąga słuchacza do rozkołysanego, lirycznego świata. Hipnotyzuje go i przejmuje kontrolę nad jego emocjami. Męski wokal bardzo dobrze koresponduje i uzupełnia się z damskimi. Połączenie męsko-damskich dialogów wokalnych wypada wprost fenomenalnie. Same kompozycje, ich struktura, budowa i aranżacje oraz linie melodyczne wskazują nie tylko na duże doświadczenie i talent ich autora, ale także na jego dojrzałość kompozytorską oraz wysoką wrażliwość artystyczną. Kompozycje przepływają przez siebie i uzupełniają się nawzajem. Skrywają w sobie pewnego rodzaju piękno i tajemnicę, którą przyjemnie odkrywa się za każdym kolejnym odsłuchaniem płyty.
„Urges” to dzieło intymne i zjawiskowe. Muzyka Ragnara przenika na wskroś i dotyka niesamowicie głęboko. Tej muzyki się nie słucha, tylko pochłania. Z tego wydawnictwa w pamięć zapadają wszystkie utwory. Jestem całkowicie zachwycony i kompletnie urzeczony recenzowaną płytą. Polecam!
Ragnar Ólafsson :: Urges
1. SSDD
2. Wine
3. War
4. A Prayer
5. Relations
6. Bravery
7. Urges
8. Petals
9. Vegetate
10. Dozen
11. Scar
12. Red Wine
Ragnar Ólafsson : facebook / bandcamp