Salóme Katrín (Salóme Katrín Magnúsdóttir) to 24-letnia singer-songwriterka, która urodziła się i wychowała na Zachodnich Fiordach Islandii w miasteczku Ísafjörður. Od bardzo młodego wieku interesowała się muzyką, słuchała jej dużo, a każdą wolną chwilę wykorzystywała na naukę gry na pianinie i ćwiczenie śpiewu. Po raz pierwszy zagrała dla publiczności w 2019 roku podczas festiwalu Aldrei fór ég suður. Jej występ spotkał się z dużym zainteresowaniem. Artystka otrzymała wiele pochwał ze strony słuchaczy, jak również ze środowiska muzycznego. Od tego czasu Salóme koncertowała już częściej. Ponadto postanowiła w końcu zrealizować marzenie – nagrać profesjonalnie swoje piosenki i wydać je na oficjalnej płycie.

 

To marzenie spełniło się 20 listopada 2020 roku. Właśnie w tym dniu Salóme Katrín wydała swój debiutancki album „Water”. Na wydawnictwie znajduje się pięć utworów, które w zasadzie są pierwszymi  piosenkami jakie artystka napisała. Nagrania materiału rozpoczęły się latem 2019 roku i zakończyły wiosną bieżącego roku. W tworzenie albumu zaangażowanych było wiele osób. Jedną z najważniejszych był Magnús Árni Öder Kristinsson, który wykonał miksy i mastering płyty. Produkcją muzyki zajmował się głównie Baldvin Snær Hlynsson, a współproducentami byli: Salóme Katrín Magnúsdóttir, Andri Ólafsson i Hafsteinn Þráinsson.

Debiut Salóme Katrín to album przede wszystkim o emocjach, które autorka porównuje z wodą. Tłumaczy, że woda pod wieloma względami przypomina emocje – znajdziemy ją wszędzie, jest niezbędna do życia, a jednocześnie stanowi dla niego pewne zagrożenie. W jakiś sposób woda ma wpływ na ukształtowanie jej otoczenia, ale również otoczenie może wpływać na to którędy woda może przepływać. Tafla wody w pewnych okolicznościach może być wzburzona, a w innych gładka i spokojna. Tego typu podobieństw można mnożyć jeszcze długo. Album „Water” promienieje różnymi emocjami i uczuciami, smutkami, lękami, nadziejami i radościami. Islandka podkreśla, że inspirują ją przede wszystkim własne uczucia, ludzie z jej najbliższego otoczenia i środowisko, w którym żyje. Nie bez znaczenia jest również duża ilość muzyki, której słucha, i z której czerpie odwagę i inspirację. Wśród artystek, które wywarły na nią szczególny wpływ wymienia m.in. Aldous Harding, Joannę Newsom, Kate Bush, Reginę Spektor i Feist. I faktycznie to słychać na albumie Islandki, to znaczy tą wyjątkową, skupioną emocjonalność i kreowanie niezwykłej, hipnotyzującej atmosfery w swojej muzyce. Salóme Katrín świadoma jest nawiązań do twórczości koleżanek po fachu, jednak jednocześnie udanie zaznacza swoją osobowość.

Debiutancka płyta Salóme Katrín potwierdza jej talent do pisania zjawiskowych kompozycji, które całkowicie pochłaniają uwagę słuchacza. Już od pierwszych sekund albumu „Water” możemy odnieść wrażenie, że artystka zaprasza nas do swojej muzycznej krainy czarów. Jej kompozycje oscylują wokół alternatywnego popu, indie folku i kameralistyki. Jak przystało na wykształconą pianistkę, śmiało sięga także po muzykę neoklasyczną. Przestrzeń wypełniona jest tutaj przede wszystkim akustycznymi dźwiękami fortepianu oraz instrumentów smyczkowych i dętych. Warte odnotowania są wysmakowane orkiestracje. Należy pochwalić zmysł melodyczny oraz wyobraźnię aranżacyjną i wykonawczą Islandki. Wszystko jest tutaj na właściwym miejscu co sugeruje nam, że mamy do czynienia z  przemyślanym, a do tego osobistym materiałem. Salóme Katrín udało się uszlachetnić omawiany album swoją wrażliwością i osobowością, nasycić wciągającymi opowieści o kobiecych uczuciach. Natomiast creme de la creme tego wydawnictwa sanowi niezwykle fantazyjny klimat, który oprócz warstwy instrumentalnej buduje olśniewająco czarujący głos singer-songwriterki. Wokalistka zachwyca barwą swojego głosu i poetycką ekspresywnością. I śpiewa w sposób całkowicie magnetyzujący słuchacza.

Wydawnictwo „Water” brzmi znakomicie i interesująco. Salóme Katrín daje się nam poznać na swojej debiutanckiej płycie jako wszechstronna artystka obdarzona dużą muzyczną wyobraźnią i pięknym wewnętrznym światem. Taki potencjał po prostu nie może się zmarnować.

 

 

 

Salóme Katrín :: Water

  1. The End [04:34]
  2. Elsewhere [02:58]
  3. Don’t Take Me So Seriously [03:12]
  4. Quietly [03:05]
  5. Water [04:05]

 

 

 

 

 
Salóme Katrín : facebook / spotify

Salóme Katrín :: Water (recenzja)
4.8Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów