Sawdust & Rust to nowy projekt muzyczny szwedzkiego singer-songwritera Patricka Rydmana, nad którym artysta pracował z farerskimi muzykami na Wyspach Owczych. Ale po kolei. Na początek posłuchajcie co Patrick Rydman ma do powiedzenia na swój temat:
Muzyka od zawsze była moją ucieczką. Jako dziecko, zanurzałem się w kolekcję płyt, która znajdowała się w naszym domu: Abba, The Beatles, Bach, francuskie chansony, bossa Jobima i bebop Charliego Parkera … Deep Purple, Genesis, Yes i Talking Heads … W wieku 11 lat samodzielnie odkryłem The Police, kiedy kupiłem ich album „Regatta de Blanc” wraz z płytą „Abbey Road” The Fab Four. W moim rodzinnym mieście Göteborgu w Szwecji w 1983 roku widziałem występ Bowiego, a 1985 roku Springsteena. Swoją przygodę instrumentami zacząłem od trąbki (ucząc się standardów jazzowych razem z moim tatą, który był znakomitym saksofonistą). Potem zacząłem grać na perkusji, tak jak mój starszy brat, a na moje 13 urodziny dostałem gitarę, na której zacząłem tworzyć piosenki (w każdym bądź razie dla mnie były to piosenki). Często wykorzystywałem także fortepian rodzinny. Po ukończeniu dziewiątej klasy skorzystałem z okazji i wyjechałem do Stanów Zjednoczonych na wymianę studencką. Spędziłem rok w Sacramento w Kalifornii, gdzie uczęszczałem na tyle zajęć muzycznych, na ile się dało, i całkowicie uzależniłem się od popowego Billboard Hot 100. Wspaniałe piosenki z lat 85-86 już na zawsze pozostaną w moim sercu, choć dzisiaj, z perspektywy czasu mogą wydawać się kiepskie…
Zdecydowałem, że muzyka będzie moją przyszłością (chociaż tak naprawdę nie sądzę, żebym kiedykolwiek miał jakiś inny wybór) i zostałem przyjęty do szkoły muzycznej w Szwecji, którą podjąłem, gdy wróciłem z USA. Po koniec lat 90-tych uzyskałem tytuł magistra sztuk muzycznych na Uniwersytecie w Göteborgu, specjalizując się w wokalu jazzowym. Od tego czasu funkcjonowałem jako freelancer – jako piosenkarz, muzyk, producent i autor piosenek – robiłem różne rzeczy, poruszając się między różnymi stylami i gatunkami, wydając kilka solowych albumów pod własnym nazwiskiem, uzyskując nominację do szwedzkiej wersji Grammy (Grammis) za moją pracę z awangardowym zespołem wokalnym Amanda (z którym miałem także okazję koncertować w wielu miejscach na świecie), napisałem muzykę do musicalu (pracuję nad drugą), napisałem oryginalną muzykę dla dzieci i koncertowałem w Szwecji grając w szkołach, na salach gimnastycznych, występowałem też w teatrach (ostatnio z muzycznym show będącym hołdem dla twórczości Springsteena, z udziałem singer-songwriterskiego trio My Quiet Companion, którego jestem dumnym członkiem). Dodam, że studiowałem też indyjskie techniki wokalne w Bombaju u boku Dhanashree Pandit-Rai i napisałem wiele kompozycji wspólnie z grupą muzyków z całego świata. Moja współpraca z innymi na dobre nabrała tempa po tym, jak uczestniczyłem w spotkaniach muzycznych Songwriting Retreat w Danii w 2010 roku, które polegały na tym, aby codziennie przez tydzień tworzyć nowy utwór we współpracy z drugim, nieznanym nam muzykiem…
I właśnie podczas podobnego wydarzenia i muzycznych spotkań doszło do przypadkowego powstania projektu Sawdust & Rust. Miało to miejsce w 2015 roku na Grenlandii, a dokładnie w miejscowości Sisimiut, gdzie odbywał się Arctic Sounds Festival. Podczas kolejnego cyklu Listening Room Songwriting Retreat Patrick Rydman współpracował zfarerskim singer-songwriterem Benjaminem Petersenem, znanym chociażby z zespołu Son Of Fortune. Muzycy szybko nawiązali wspólny język. Wspominają, że kiedy spacerowali po Sisimiut, dotarli na opuszczony cmentarz z drewnianymi krzyżami wystającymi ze śniegu i z jasnoczerwonym kościołem na wzgórzu, z którego rozpościerał się widok na port i bezkresne morze. Ten spacer i dalsza rozmowa zainspirowała ich wówczas do napisania kompozycji „Caroline”. Po usłyszeniu solowych płyt Benjamina i jego innych projektów, które nagrywał i wyprodukował, Patrick wpadł na pomysł, aby wybrać się na Wyspy Owcze i nagrać z nim płytę. Ten plan został zrealizowany w marcu 2017 roku. muzycy spotkali się w studiu Bunkarin (the Bunker) należącym do Benjamina (w Tórshavn). Tam nagrano większość materiału (7 z 10 kompozycji), który stał się podstawą debiutanckiego albumu Sawdust & Rust.
Główną postacią Sawdust & Rust jest Patrick Rydman, jest on tutaj głównym wokalistą i gra na gitarze akustycznej, perkusji, basie i trąbce. Benjamin Petersen jest współproducentem płyty oraz gra na gitarze elektrycznej. W nagraniach uczestniczyli również inni utalentowani farerscy muzycy: Mikael Blak na basie, Knút Háberg Eysturstein na keyboardzie oraz Per I. Højgaard Petersen na perkusji.
Trzeba też dodać, że trzy utwory zostały dodatkowo nagrane w Szwecji, w Göteborgu. Mam tut na myśli „Caroline”, „Mellow” i „Leaving a Memory” zarejestrowane przez Simeona Pappinena Hillerta w Studio Elenette, z gościnnym udziałem wokalistki Elin-Louise Ahlberg i Gustavem Bäcklinem, który zagrał na banjo i gitarze elektrycznej. Pliki tych nagrań za pośrednictwem internetu dotarły na Wyspy Owcze, gdzie zostały poddane końcowym miksom przez Benjamina Petersena. Mastering album wykonał Petter Eriksson.
Debiutancki album Sawdust & Rust zatytułowany „Leaving a Memory” ukazał się na rynku 20 marca 2018 roku. Dziesięć kompozycji, które znalazły się na płycie opowiada o życiu, miłości i śmierci, refleksji nad wolną wolą i wyborem, relacji, tęsknocie i wolności. Podobnie muzyka Sawdust & Rust jest bogata brzmieniowo i wykracza poza ramy jednego gatunku. Patrick Rydman z dużą zręcznością porusza się po krainie folku mocno osadzonego w amerykańskiej tradycji, alternative country, soulu, bluesa i indie pop rocka.
Na „Leaving a Memory” jest wiele muzycznych barw i nastrojów, które po prostu mogą się podobać. Każda piosenka z tej płyty jest inna, ale jednocześnie każda z nich trzyma tu wysoki poziom. Wszystkie kompozycje są co najmniej dobre, wszystkie są ciekawie zaaranżowane, melodyjne i chwytliwe, świetnie zagrane przez lidera i jego zespół. Artysta każdej piosence nadał indywidualny rys. Tu i ówdzie pobrzmiewają smyczki i sekcja dęta oraz partie klawiszy. Najważniejsze jest jednak to, że w tej muzyce nie ma cienia fałszu. Są za to prawdziwe emocje. Swoją drogą Patrick Rydman ma głos, który skupia na sobie uwagę, sprawia, że śpiewane przez niego piosenki brzmią szczerze i intrygująco. Podsumowując, debiutancki album Sawdust & Rust słucha się niezwykle przyjemnie.
Sawdust & Rust :: Leaving a Memory
1. Caroline 04:42
2. Room Enough 03:49
3. Tumbling Dice 03:46
4. The Shade of Your Skin 03:23
5. Hurricane 05:08
6. Small Shell from the Sea 04:30
7. Out on a Limb 03:45
8. Mellow 04:26
9. Leaving a Memory 04:09
10. Forgetting You 03:42
Sawdust & Rust : facebook / bandcamp