Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Szczery debiut!

Smári Tarfur (Smári Tarfur Jósepsson) to islandzki singer-songwriter znany naszym czytelnikom z solowego jednoosobowego projektu Son Of The Wind oraz zespołu Ylja.

21 września 2022 roku opublikował kolejny solowy album, jednakże inny stylistycznie od wcześniejszych dokonań, a poza tym teraz już pod własnym imieniem. Płyta nosi tytuł „Sonur Jóseps”. Pod opisami: kompozycje, wykonanie i produkcja – znajdziemy jedynie podpis – Smári Tarfur. Materiał ten został nagrany, zmiksowany i zmasterowany w studiu Pierdolnik (tak, wiem). Zdjęcie i projekt okładki: Kári Meyer.

Album „Sonur Jóseps” (ang. Son of Joseph) to dość krótkie wydawnictwo, które należy rozpatrywać w kategoriach singer-songwriterskich. To pięć utworów i 25 minut muzyki, która jest wynikiem inspiracji bluesem, folk rockiem i americaną. Muzyka znajdująca się na krążku jest skromnie i oszczędnie zaaranżowana – jedynie na głos i dźwięki akustycznej gitary. Na szczęście Smári Tarfur jest sprawnym gitarzystą i nie gorszym wokalistą, dlatego potrafi swoją muzyką skupić uwagę słuchacza i zatrzymać go przy sobie na dłużej. Równocześnie zachowuje zdrowe proporcje w eksponowaniu swych umiejętności. Nie zalewa słuchacza gitarowym potokiem solówek ani olbrzymią ilością wokalnych ozdobników. Mamy tutaj zestawienie prostej formuły z niezwykłym wyrafinowaniem. Proponuję wsłuchać się w brzmienie gitary i linie wokalne – te spokojne utwory posiadają naprawdę intensywny ładunek emocjonalny.

Smári Tarfur bez jakiegokolwiek napięcia, zupełnie swobodnie i naturalnie swoim głosem (śpiewa po islandzku) i gitarą buduje kameralną i hipnotyzującą atmosferę. Islandczyk nie potrzebuje do tego ani zestawu instrumentów ani kosmicznego studia, czy nadzwyczajnych środków. Nie patrzy też na obecne treny muzyczne. I dobrze. Każdy kto szuka szczerości i autentycznych emocji, odkryje je na płycie „Sonur Jóseps”. Warto pójść za tą muzyką. Myślę, że jesień to najlepszy czas, by rozsmakować się w tym albumie. Szkoda tylko, że trwa tak krótko.

 

 

 

Smári Tarfur :: Sonur Jóseps

1. Ástin mín (My love) 04:31
2. Hvíti svanurinn (The white swan) 03:24
3. Sá sem verndar þig (The one who protects you) 05:01
4. Refastelpan 04:56
5. Þú getur sigrað (You can win) 05:58

 

 

 

 

Smári Tarfur : facebook / bandcamp

Smári Tarfur :: Sonur Jóseps (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów