Islandzkie elektroniczne trio Stereo Hypnosis w niezwykłej kooperacji z brytyjskim muzykiem Christopherem Chaplinem.

Słowem przypomnienia, Stereo Hypnosis to islandzkie elektroniczne trio, które tworzą: Pan Thorarensen (Beatmakin Troopa), jego ojciec Oskar Thorarensen (Jafet Melge/Inferno 5) oraz Þorkell Atlason. Więcej o tym zespole przeczytacie sięgając do poprzedniej recenzji ich albumu „Hypnogogia” (2009; recenzja TUTAJ) i nagranej wspólnie z Futuregrapher płyty „Toqqissivoq” (2017; recenzja TUTAJ).

Natomiast teraz należałoby przedstawić pana Christophera Chaplina. Otóż Christopher James Chaplin, bo tak brzmi jego pełne nazwisko, to urodzony w Szwajcarii znany brytyjski aktor, muzyk eksperymentalny i awangardowy kompozytor. Na marginesie dodam, że jest również najmłodszym synem najsłynniejszego komika filmowego Charliego Chaplina. Christopher Chaplin uczył się gry na fortepianie u Irene Denereaz w Vevey, po czym udał się do Londynu, aby zostać aktorem. Przez wiele lat wytępował w różnych filmach i serialach telewizyjnych, aż w 2005 roku porzucił aktorstwo i bardziej skoncentrował się na karierze kompozytora. W tym miejscu szczególnie należy podkreślić jego współpracę z niemieckim muzykiem eksperymentalnym, ambientowym i elektronicznym Hansem-Joachimem Roedeliusem. W 2010 roku Chaplin podpisał kontrakt z wytwórnią Fabrique Records, pod skrzydłami której wydał albumy: „Seven Echoes” – Kava & Christopher Chaplin (2010), solowy debiutancki album „Je suis le Ténébreux” (2016), „Deconstructed (Remix EP)” (2017) i „Paradise Lost” (2018). Wśród innych znaczących płyt artysty należy wyróżnić: „King of Hearts” – Hans-Joachim Roedelius & Christopher Chaplin (2012, Sub Rosa) oraz „Triptych in Blue” – Hans-Joachim Roedelius, Christopher Chaplin & Andrew Heath (2017, Disco Gecko Recordings).

W ciągu ostatnich lat Stereo Hypnosis i Christopher Chaplin zagrali wspólnie kilka koncertów. To czasie tych występów pojawił się pomysł nagrania albumu opartego na elektronicznych improwizacjach wykonywanych na żywo. Na jego realizację nie trzeba było długo czekać. Latem 2018 roku, a dokładnie 6 lipca, muzycy spotkali się razem w miasteczku Hvammstangi znajdującym się w północnej Islandii, gdzie w zorganizowanym studiu nagrań zarejestrowali na żywo materiał na płytę. Nagrania te ukazały się 12 kwietnia 2019 roku na wydawnictwie zatytułowanym „BJARMI”. Materiał autorstwa Stereo Hypnsosis & Christopher Chaplin został wydany przez wytwórnię Fabrique Records. Jego miksowaniem zajmował się  Thorkell Atlason, zaś mastering wykonał Frosti Jónsson. Produkcją płyty zajmowali się wspólnieStereo Hypnosis i Christopher Chaplin

Na płycie „BJARMI” usłyszymy:

Christopher Chaplin – syntezatory, elektronika 
Óskar Thorarensen – syntezatory 
Pan Thorarensen – nagrania terenowe, elektronika
Thorkell Atlason – gitara, elektronika 

Album „BJARMI” wypełniony jest muzyką z gatunku ambient, experimental electronic, improvisation. Instrumentalne kompozycje umieszczone na płycie to tak naprawdę muzyczna materia o abstrakcyjnym charakterze, wyjęta poza ramy wszystkich mód i trendów. Całość brzmi niczym tytułowe nikłe, blade światło. Dźwięki docierają do nas z odmętów lodowej wody. Stereo Hypnosis i Christopher Chaplin skupiają się na maksymalnym wykorzystaniu przestrzeni. Ich pewność operowania długością poszczególnych dźwięków i niebywałe wyczucie w ich zestawianiu sprawia, że rozlewające się fale przybierają formę sugestywnego zjawiska duszy o lirycznej atmosferze. To muzyka obezwładniająca, odcinająca nasz kontakt z rzeczywistością. Dryfujące pogłosy i echa syntezatorów, fenomenalne odgłosy i podźwięki elektroniki, plastyczne nagrania terenowe, ekspresyjne industrialne tonacje, przepuszczone przez serię filtrów sample, nadając całości pewnej dynamiki, zatopione brzmienia gitary poprzetykane widmowymi smykami prowadzą słuchacza do źródła poświaty, do poznania jej prawdziwej natury i tajemnicy.

Stereo Hypnosis i Christopher Chaplin hipnotyzują słuchacza pięknem ukrytym w mroku, którym jest właśnie tytułowa poświata. Ta  muzyka jest jak ulotne spojrzenie w głąb morskiej/kosmicznej otchłani – w świat nie do końca zbadany, tajemniczy, niedopowiedziany, zdominowany lękiem wątpliwości i przez to subtelnie niepokojący. Równocześnie to rozległy pejzaż otoczony szklistą poświatą, emanujący lśniącym pulsującym poblaskiem. „BJARMI” wypełnia niezmącona niesamowitość, niemal metafizyczna aura nierzeczywistości potęgująca kontemplacyjnych charakter tego dzieła. Rewelacja. Nic tylko słuchać i słuchać.

 

 

 

 

Stereo Hypnsosis & Christopher Chaplin :: BJARMI

1. Klif 09:40
2. Heiði 08:45
3. Heggur 09:52
4. Tangi 09:54

 

 

 

 

Stereo Hypnsosis : facebook / bandcamp / soundcloud

Christopher Chaplin : facebook / soundcloud

Stereo Hypnsosis & Christopher Chaplin :: BJARMI (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 1 Głosuj