Subminimal, czyli jednoosobowy elektroniczny projekt tworzony przez islandzkiego kompozytora i producenta Tjörvi Óskarssona staje się powoli stałym punktem programu naszego portalu.
Dotychczas dzięki nam mogliście poznać trzy wydawnictwa Subminimal: „36” (EP, 2016; recenzja TUTAJ), „Substance” (EP, 2017; recenzja TUTAJ) i „Polyphasic” (EP, 2018; recenzja TUTAJ).
15 marca 2019 roku Subminimal wydał swój kolejny album EP zatytułowany „Circle” Materiał ten dystrybuowany jest przez brytyjską platformę/wytwórnię Ortem. Tjörvi Óskarsson w ramach swojego projektu proponuje nam następną odsłonę intrygującej interpretacji muzyki elektronicznej przez pryzmat swoich fascynacji gatunkami drum & bass, deep house, rave i techno. Płytę otwiera tytułowy „Circle”, który oparty jest o proste, surowe, ostre i kąśliwe rytmy techno i elementy dark ambient, łagodzone pulsującymi głęboko basami, tajemniczymi partiami klawiszy i brzmieniami funky. Utwór ciekawie zatacza koło i kończy się w miejscu, w którym miał swój początek. Całość jest dosyć transowa i mistyczna. „Disrupt” podtrzymuje mroczny klimat i złowrogą aurę poprzednika. Niepokojące syntezatory, zgrzytające industrialne basy i dzika energia zaklęta w dynamicznej rytmice, która złożona jest ciekawych modulacji elektronicznych i kilku perkusyjnych warstw sięgających swoimi korzeniami do jangle i acid house. Gęsty i ciężki nastrój. Koncepcja „Rekall” odwołuje się do inspiracji industrial, perkusyjnym funky, dubstepu i acid house, ubarwionych orientalnymi klawiszami. Wszystko to jest zaprezentowane w unikalnym minimalno-maksymalnym stylu, z którego słynie Subminimal. Na koniec dostajemy „Restricted”, w którym zawiłe trip hopowe rytmy i glitche oraz prosty przenikliwy bas stanowią tło dla wciągającej subtelnej, a równocześnie niepokojącej melodii.
„Circle” to świetny enigmatyczny klimat zapierających dech w piersiach. Ale nie tylko o ten klimat tutaj chodzi, bo na uwagę zasługuje także „techniczność” i precyzyjność „cięć”, które proponuje nam Subminimal. Projekt porusza się jak dobrze naoliwiona maszyneria, która przybyła do nas z przyszłości, by zbadać nieznane dzikie ostępy położone głęboko w dżungli. Subminimal przez lata nauczył nas czego możemy od niego oczekiwać i dokładnie to dostajemy. Islandczyk umiejętnie hałasuje, jest zadziorny i dynamiczny, ale potrafi też bez problemu wprowadzić w ekstatyczny trans. Przy tym pięknie kultywuje w swojej twórczości elektroniczne retro-brzmienia lat 90-te. Niestety jak to często bywa z albumami EP, krążek ma to coś, ale pozostawia pewien niedosyt.
Subminimal :: Circle
1. Circle 05:10
2. Disrupt 05:33
3. Rekall 05:07
4. Restricted 04:53
Subminimal : website / facebook / soundcloud / bandcamp