Tómas Jónsson islandzki kompozytor, pianista i keyboardzista o bardzo szerokich muzycznych horyzontach.

Artysta debiutował w 2016 roku solowy wydawnictwem pod tytułem „Tómas Jónsson” (recenzja TUTAJ). Natomiast 18 kwietnia 2020 roku premierę miał drugi longplay Tómasa Jónssona zatytułowany „3”, który ukazał się na rynku za pośrednictwem Lucky Records. Autorem okładki tego krążka jest Viktor Weisshappel. Materiał na płytę nagrywany był głównie w Islandii, w studiu Hljóðriti znajdującym się w miejscowości Harnarfjörður, ale także w ruchomym studiu w tzw. tourbusie zarówno w Ameryce Północnej, jak i w Europie. Rejestracją materiału zajmowali się Guðmundur Kristinn Jónsson i Ásgeir Trausti Einarsson. Zaś jego miksy i mastering wykonał Guðmundur Kristinn Jónsson. Na płycie oprócz autora pojawia się także kilku innych znanych islandzkich muzyków:

Tómas Jónsson – fortepian, syntezatory, string machines, programowanie automatów perkusyjnych, tamburyn, wokal, organy farfisa, vox continental i rhodes
Magnús Trygvason Eliassen – perkusja
Ásgeir Trausti Einarsson – programowanie automatów perkusyjnych
Kristinn Snær Agnarsson – looped hi-hat
Rögnvaldur Borgþórsson elektryczna gitara stalowa, akustyczna i elektryczna
Guðmundur Óskar Guðmundsson – bas elektryczny
Guðmundur Kristinn Jónsson – programowanie automatów perkusyjnych

Już na wstępie trzeba zaznaczyć, że album „3” w porównaniu do swojego poprzednika jest znacznie bardziej rozbudowany koncepcyjnie i brzmieniowo. Zresztą nie tylko paleta brzmień i dźwięków została tutaj istotnie poszerzona, ale pojawia się również zdecydowanie bogatsza oferta różnorodnych stylistycznie nawiązań i wpływów. Wprawdzie możemy rozpatrywać zawartość najnowszej płyty Tómasa Jónssona jako rzecz z gatunku muzyki elektronicznej, ale też nie jest tak do końca. Z pewnością dużą rolę w tej instrumentalnej muzyce odgrywają organiczne dźwięki analogowego sprzętu w stylu vintage, głównie syntezatorów, które po pięciu dekadach hibernacji ponownie ożywają i malują piękne pejzaże. Ale oprócz syntezatorów i programowanej elektroniki pojawiają się tutaj również instrumenty akustyczne, jak chociażby gitara, fortepian, żywa perkusja, czy inne mniejsze narzędzia.

Tómas Jónsson opisuje wydawnictwo „3” jako album elektroniczny, ale organiczny. Autor dzieła wraz z pozostałymi muzykami zabiera nas w barwną kosmiczną podróż, w której przyjdzie nam spotkać wiele ciekawych odmiennych muzycznie światów. Od ambientu, subtelnego synth popu, elementów neoklasycznych i jazzowych, przez synth wave, drum and bass i chill wave, aż po electro-industrial, digital hardcore i psychadelic spcerock. Poruszamy się tutaj przez krajobrazy niezwykle zmysłowe, nastrojowe i rozmarzone. Są one delikatne i przyjemne dla ucha, potrafią głęboko wzruszyć i oczarować swoim pięknem. Oprócz tego doświadczymy także innych kosmicznych przestrzeni, którymi kompozytor dokonuje pewnego zwrotu w swojej stylistyce i przekracza granice gatunku. Te fragmenty wypadają bardziej energicznie, „zabrudzone” są łamanymi rytmami, elektronicznymi zgrzytami, jazz-rockowymi i progresywnymi rozwiązaniami oraz psychodelicznym klimatem. Tego typu ekscentryczne i intrygujące nawiązania wypadają równie atrakcyjnie jak te omówione wcześniej i także potrafią zawładnąć uwagą słuchacza.

Najnowsze wydawnictwo Tómasa Jónssona zdecydowanie wybija się ponad przeciętność. Na albumie „3” jest masa bardzo ciekawych i nowych brzmień oraz wiele nowatorskich rozwiązań. Dzięki nim oraz wspaniałym, precyzyjnie zaprogramowanym partiom syntezatorów i automatów perkusyjnych oraz gitar i fantastycznej żywej perkusji, słuchacz ma możliwość doświadczenia fenomenalnego muzycznego zjawiska. 

 

 

Tómas Jónsson :: 3

1. BREIÐHOLT 5:54
2. CHICAGOMALT 3:29
3. SEFGARÐAR 3:57
4. LEIKMYNDAHÚS 6:52
5. TVEIR 4:34
6. RÁNARGATA 5:48
7. KEMUREKKITILGREINA 3:37
8. SÁLMURINN UM GAUKINN 4:44
9. HEILSUBÓTARGANGA VÉLMENNIS 3:05

 

 

 

Tómas Jónsson : website / facebook / bandcamp / soundcloud / spotify

Tómas Jónsson :: 3 (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów