Uni to pseudonim artystyczny Unnur Arndísardóttir, islandzkiej kompozytorki i wokalistki, a jak niektóre źródła podają nawet czarodziejki.
O artystce pisaliśmy już przy okazji recenzji albumu „Morning rain” duetu UniJon (recenzja tutaj), który współtworzy wraz ze swoim mężem.
Zanim przejdziemy do omawiania solowej twórczości Uni, warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze o innym zespole, w którym ona występowała.
Mam tutaj na myśli zespół Seiðlæti (recenzja tutaj). Jest to duet tworzony wraz z Reynirem Katrínarsonem – poetą, artystą i uzdrowicielem. Reynir Katrinarson pracuje też jako masażysta. Ponadto przez wiele lat studiował sztukę i terapię. Jest on jednym z niewielu szamanów w Islandii.
Uni i Reynir pracowali ze sobą przez 9 lat. Reynir pisał wiersze opowiadające o islandzkich boginiach występujących w mitologii nordyckiej, a Uni komponowała muzykę do jego wierszy oraz śpiewała je. Muzyka Seiðlæti posiada w sobie niezwykłą tajemniczą moc i magię. Ich występy miały charakter swoistej ceremonii. A poszczególne kompozycje miały na celu zachować w pamięci wspomnienia o zamierzchłych czasach i boginiach. W warstwie instrumentalnej muzycy starali się używać naturalnych instrumentów, w tym między innymi kamieni, kości, bębnów, a przede wszystkim głównie głosu.
Powróćmy jednak do Uni. Jak już wspominaliśmy o tym kiedyś Uni od wczesnych lat kształciła się w kierunku muzycznym. Studiowała między innymi w Nowym Meksyku w The College of Santa Fé. Od bardzo młodego wieku uczyła się również śpiewu klasycznego. Ponadto studiowała także w instytucie Sound Healing w Nowym Meksyku u boku Marjorie de Muynck. Marjorie był liderem nowych sposobów leczenia ciała za pomocą dźwięku.
Uni szczególnie ukochała sobie naturę Islandii, ale równie inspirujące na zawsze pozostały dla niej tereny Nowego Meksyku.
W grudniu 2009 roku Uni wydała solowy album zatytułowany „Enchanted”. Album został nagrany w studiu Tankurinn znajdującym się we Flateyri. Nad nagraniami czuwał Önundur Hafsteinn Pálsson, a mastering albumu wykonał Birgir Jón „Biggi” Birgisson ze Sundlaugin Studio. Dodam, że artystyczne i ciekawe zdjęcie na okładkę wykonał Oddvar Örn Hjartarson.
Solowy debiutancki album Uni zawiera 12 kompozycji. Do wszystkich utworów wokalistka napisała sama własne teksty. Ponadto samodzielnie skomponowała muzykę do dziesięciu kompozycji, natomiast dwie pozostałe napisali Baldvin Freyr Þorsteinsson i Andres Larusson.
Na albumie obok Uni, która śpiewa i gra na gitarze, ukulele i bębenkach wystąpili:
Jón Tryggvi Unnarsson – gitara i wokal
Baldvin Freyr Þorsteinsson – gitara
Andrés Lárusson – bass
Önundur Hafsteinn Pálsson – perkusja
Myrra Rós Þrastardóttir – wokal
Ásgeir Guðmundsson – perkusja w “Engill”
Aldís Elva Róbertsdóttir – wokal w “Rain”
Hugrún Tinna Róbertsdóttir – wokal w “Rain”
„Enchanted” to zaskakująco udany debiut, który szkoda byłoby przeoczyć. Konsekwentny, przemyślany, swobodny i organiczny. Twórczość Uni cechuje duża muzykalność i liryzm. Swoim melodyjnym i niewinnym głosem oraz stonowanymi kompozycjami artystka potrafi zaintrygować słuchacza i skupić na sobie uwagę, stąd częste porównania do Joni Mitchell, Bat For Lashes, PJ Harvey, Tori Amos, czy Bjork.
Brzmienie jej solowej płyty utrzymane jest w folkowej estetyce, ale również wykracza poza jej ramy. Kompozytorka postawiła w dużej mierze na wyciszone utwory oparte na akustycznych instrumentach. Ponadto nasyciła je islandzkim folkowym klimatem przez co brzmią hipnotyzująco i tajemniczo. Po wysłuchaniu tej płyty bez wątpienia należy przyznać, że muzyka została zarejestrowana z pasją i zaangażowaniem. Atutem albumu są dopracowane, bardzo zgrabne kompozycje i znakomicie poprowadzone linie wokalne. Głos Uni roztapia się przyjemnie na naszym sercu, a duża melodyjność utworów jest nienachlana.
Album „Enchanted” to muzyka o refleksyjnym, wyciszającym charakterze, ale nie tylko dla osób szukających ukojenia. Twórczość Uni nikogo nie powinna pozostawić obojętnym, gdyż mimo delikatności zwraca na siebie uwagę. Uderza świetne, naturalne wyczucie kompozycji i estetyki oraz doskonała komitywa możliwości i zamiarów. Wydawać by się mogło, że o charakterze tej płyty zdecydował też kontakt z islandzką naturą.
Uni :: Enchanted
1. I miss you 04:43
2. Butterfly garden 04:11
3. Engill 03:56
4. Magic 03:57
5. She knows 03:48
6. Lonestar 04:35
7. Not waiting 03:50
8. whisper 04:03
9. Faith 04:16
10. Rain 04:46
11. Leaving 19:21
Uni : bandcamp / myspace /Unijon