Vaginaboys to grupa składająca się z tajemniczych islandzkich muzyków, producentów i DJ’ów, ukrywających swoją tożsamość za białymi maskami zdobiącymi ich twarze. Swój image tłumaczą tym, że w tym przedsięwzięciu muzycznym to nie oni są najważniejsi, tylko ich miłość do muzyki. Brzmi pięknie.

12745734_743370889133216_5360281735140322746_n

Niewiele jest w Islandii zespołów, wokół których w tak krótkim czasie powstałby tak duży szum. To było totalne zaskoczenie. Vaginaboys pojawili się niemal znikąd. Zupełnie nagle, prawie z dnia na dzień ich piosenka „Elskan af því bara” (ang. „Baby Just Because”), która od jakiegoś czasu już wisiała na soundcloud’zie, w zastraszającym tempie zaczęła być coraz bardziej popularna. Odnośniki do niej pojawiały się w różnych mediach społecznych. Co ciekawe nikt nie wiedział kim są Vaginaboys.  To było (i jest nieważne). Bardziej istotne jest to, że w twórczości Vaginaboys jest „coś” czego nie można wyrazić słowami, ale to jest właśnie to „coś”, co fascynuje i przyciąga słuchacza do ich muzyki.

Na scenie zadebiutowali supportując występ Sin Fang w maju 2015 roku. Potem już wszystko poszło jak z górki. Kolejne liczne koncerty w Reykjaviku, kolejne utwory. No i w końcu w sieci pojawił się ich album EP zatytułowany „Icelandick”.

Jak przystało na zespół o nazwie pełnej sprzeczności, podobnie tytuł jego płyty jest wymowny i wieloznaczny. Chociaż tak naprawdę pomysł na określenie grupy terminem „vaginaboys” jest dosyć prosty. Jak się okazuje, zgodnie z tym co mówi jeden z muzyków „jest to termin poniżający i uwłaczający dla osób wobec których jest kierowany. Dlaczego posiadanie pochwy ma być czymś negatywnym? Czy nie wszyscy wychodzimy z pochwy? W pewnym sensie, wszyscy jesteśmy vaginaboys lub vaginagirls. Pomyślałem, że jeśli ludzie zaczną postrzegać nasz zespół jako cool, to być może określenie vaginaboy będzie pozytywnie kojarzone”.

A o co chodzi z tytułem „Iclandick”? Po prostu zwykłe „icelandic” nie było zbytnio interesujące i nośne. A kiedy dodano do słowa „iceland” słowo „dick” to tytuł nabrał ciekawej formy, a dodatkowo bardzo dobrze komponował się z „vaginą” w nazwie zespołu.

Vaginaboys ma niesamowity zmysł estetyczny. Wszystko, co robią jest starannie przemyślane. Maski, nazwa zespołu i płyty, brzmienie muzyki, stworzenie logo, które zdobi produkowane przez nich koszulki i czapki.

fot. Florian Trykowski

fot. Florian Trykowski

Ok. Przyjrzyjmy się zawartości albumu „Icelandick”. Otrzymujemy tutaj 6 utworów oscylujących wokół eksperymentalnych brzmień muzyki elektronicznej z wpływami r’n’b i indie popu z wokalami przepuszczonymi przez autotune. Z jednej strony Vaginaboys uwodzą nas zmysłową i romantyczną aurą swojej muzyki. Z drugiej strony z podobną siłą i mocą czarują post nowoczesną formą elektroniki, prostych bitów i lodowato zimnym odcieniem syntezatorów. Muzycy proponują nam niezwykłą mieszaninę współczesnego alternatywnego popu i nostalgii za latami 80-tymi i 90-tymi. Bez dwóch zdań, wyłania się tutaj obraz kruchego wrażliwca.

Muzyczny mariaż ułożony przez Vaginaboys wciąga rozłożeniem muzycznych akcentów, pietyzmem i nienachalną znakomitą produkcją. W efekcie otrzymujemy pozorny minimalizm, skrywający na drugim i dalszym planie bogactwo dźwięków. Songwriterski kunszt kompozycji przygotowanych na „Icelandick”, któremu towarzyszy spora doza kompozytorskiej wyobraźni, produkcyjna pedanteria i dbałość o mikro detale powala na łopatki. Dzięki temu, z łatwością możemy wkręcić się w niesamowicie przyjemny, nienachalny i jednocześnie uzależniający klimat tej muzyki.

„Icelandick” to wydawnictwo ze wszech miar fascynujące i dopracowane do cna. Ta muzyka ma w sobie coś uwodzicielskiego. Zachwyca pod każdym względem i daje słuchaczowi dużo miłych i ciekawych dźwięków. Jest potwierdzeniem dużego talentu i wszechstronnych zdolności muzyków Vaginaboys, którzy z ogromną gracją czerpią składniki z różnych gatunków, by ułożyć z nich coś nowego i intrygującego. Ich wyrafinowany gust przekłada się na poruszający obraz dźwiękowy cechujący się wysmakowaną przebojowością, która jest przyjemną alternatywą dla europejskich i amerykańskich playlist.

 

vagina-boys-icelandick

 

 

Vaginaboys :: Icelandick

1. Þú Ert Svo Ein 3:23
2. Inn Í Þig 4:00
3. Ekki Nóg 3:43
4. Elskan Af Því Bara 3:37
5. Í Svefn 4:39
6. Stjörnur (feat. Kef Lavík) 3:20

 

 

 

 

Vaginaboys : website / facebook / soundcloud



Vaginaboys :: Icelandick
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 1 Głosuj