Po 7 latach od wydania swojej debiutanckiej płyty zatytułowanej „Pink Boats” (recenzja tutaj) islandzki zespół Vigri powraca w końcu ze swoim nowym gorącym wydawnictwem.

 Najnowszy album Vigri nosi tytuł „NÚNA” i ukazał się 11 stycznia 2018 roku. Materiał na krążek został w znacznej części nagrany i wyprodukowany samodzielnie przez muzyków zespołu w ich domowym studio Hírósíma. Pewną część nagrań przeprowadzono też w różnych islandzkich kościołach. Natomiast w piosence „I follow” usłyszymy chór Kaffibar, który zarejestrowano w reykjavickim barze Kaffibarinn. Mastering płyty wykonał Robin Schmit, a okładkę zaprojektowała Emma Heiðarsdóttir.

Tytuł płyty „NÚNA”, można tłumaczyć jako „Teraz” i jest on nieprzypadkowy, bo zespół Vigri na tym wydawnictwie stara się odwrócić wzrok od przeszłości i przyszłości, aby w pełni skoncentrować się na teraźniejszości. Muzycy w ten sposób chcą zwrócić uwagę słuchacza na coś co w ich mniemaniu jest kwintesencją życia każdego człowieka – bycie tu i teraz. Ich zdaniem ludzie zwykle na co dzień zajmują się przeszłością lub przyszłością, przez co zapominają cieszyć się teraźniejszością. Stąd teksty na płycie starają się nam przypominać o tym co tak naprawdę w naszym życiu jest ważne. Są przy tym bardzo osobiste i poetyckie.

Podobnie brzmienie muzyki Vigri, jak i nowe kompozycje różnią się nieco od tego co panowie serwowali nam kilku lat temu. Muzycy podkreślają, że wprawdzie ich różowe łodzie odpłynęły [nawiązanie do tytułu debiutanckiej płyty], ale bracia Vigri wracają na ląd z nowym, pełnowymiarowym albumem. Pozostawiając za sobą ściśle akustyczną przeszłość (choć nie do końca, bo usłyszymy czasami np. akordeon, gitary akustyczne i fortepian), zespół opracował bardziej współczesne brzmienie z szerszym wykorzystaniem instrumentów elektronicznych i sampli, a także łącząc taśmę analogową z komputerami, co pozwoliło stworzyć coś nowego, przy zachowaniu dotychczasowego analogowego charakteru i ciepłego brzmienia ich muzyki. Na albumie „NÚNA” znajduje się 9 kompozycji, z czego 3 wykonanych jest w języku islandzkim, a 5 w języku angielskim. Utwory te wydają się być żywsze, bardziej rytmiczne i przestrzenne, aniżeli wcześniejsze. Na szczęście zespół nie utracił nic ze swojego charakterystycznego stylu, harmonicznych melodii i hipnotycznych płynnych pejzaży dźwiękowych.

Vigri to po prostu atmosferyczne granie. Tak w dużym skrócie, bo jednak NÚNA  to coś znacznie więcej niż tylko alternatywny klimatyczny i melodyjny pop/post-rock z progresywnymi elementami i chwytliwymi melodiami, otulony wzruszającą eteryczną atmosferą. Nie sposób zapomnieć również o charakterystycznych emocjonalnych wokalach, które wspaniale oddają muzyczny zamysł. Pełno w nich zaangażowania i pasji.

Zresztą, co tu dużo mówić, „NÚNA” to po prostu bardzo dobra płyta z przeogromnym ładunkiem emocji. To album pełen natchnienia i wrażliwości. Szczery i niezniszczony komercyjnym plastykiem. Wzruszający i urzekający nostalgią oraz organicznym pięknem. W melancholijnych dźwiękach nie brakuje nadziei, ciepła, siły i rozmarzenia. Nie brakuje też w tym graniu epickiej przestrzeni. A dodatkowo przy tak dużej ilości świetnych melodii nikt nie przejdzie wobec tej muzyki obojętnie.

 

 

Vigri :: NÚNA

1. Einhvern veginn fer það 00:34
2. Gamalt Lag 03:52
3. Back to the Heart of the World 04:00
4. I Follow 04:24
5. Breathing Work 03:29
6. Always for You 03:42
7. Alpha 03:57
8. Skel 06:14
9. Í Alfaraleið 05:10

 

 

 

Vigri : facebook / bandcamp

Vigri :: NÚNA (recenzja)
5.0Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów