Początki grupy Worm Is Green sięgają końca 2000 roku. To wówczas Árni Teitur Ásgeirsson, muzyk mieszkający w Akranes, namówił dwójkę lokalnych przyjaciół: Bjarni Þór Hannesson i Þorsteinn Hannesson, aby założyć wspólnie zespół.

Pomysł ten przyszedł Arniemu do głowy, gdyż chciał wraz z zespołem wziąć udział w konkursie muzycznym odbywającym się w Reykjaviku. Do występu podczas tego konkursu oczywiście doszło, ale co ważniejsze nie był on finałem współpracy tria. Panowie po koncercie z jeszcze większym zaangażowaniem kontynuowali wspólne muzykowanie eksperymentując z łączeniem brzmień żywych instrumentów i elektronicznych dźwięków. Po pewnym czasie nagrali kilka utworów demo, które spotkały się z zainteresowaniem ówczesnej wytwórni muzycznej Thule Music. Było to dla muzyków dużym zaskoczeniem, ale równocześnie motorem do dalszych prac nad powołanym do życia projektem.

Powstawały kolejne kompozycje Worm Is Green, które z czasem nabierały nowych kształtów i pełniejszej formy. Na zmianę brzmienia muzyki wpływ mieli także przyjęci w 2002 roku do zespołu nowi muzycy: Vilberg Hafsteinn Jonsson i Guðríður Ringsted.

Skład zespołu:

Árni Teitur Ásgeirsson – programowanie i syntezator, miksowanie i mastering
Bjarni Þór Hannesson – sampler i syntezator
Þorsteinn Hannesson – perkusja
Vilberg Hafsteinn Jonsson – bas
Guðríður Ringsted – wokal

band-smaller

W 2002 roku Worm Is Green  zadebiutowali w Islandii albumem „Automagic” (z coverem „Love Will Tear Us Apart” Joy Division), który w 2003 roku ukazał się także w Europie kontynentalnej, a w 2004 roku na rynku amerykańskim. Krążek ten spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem i zachwytem. Pojawiły się nominacje do różnych muzycznych nagród, w tym do Icelandic Music Awards. MTV przyznało islandzkiemu zespołowi tytuł „Best Island Act”.

Elektroniczną muzykę Worm Is Green chwalono m.in. za świeżość i pomysłowość. Zachwyt wzbudzał również niezwykły głos wokalistki Guðriður. W twórczości grupy doszukiwano się inspiracji takimi zespołami jak Boards of Canada, Lali Puna, Portishead, Cocteau Twins czy GusGus. Czas pokazał jednak, że Worm Is Green operuje własnym, indywidualnym językiem elektroniki.

Aktualnie Worm Is Green to jeden z najważniejszych, kultowych już, zespołów elektronicznych na islandzkiej scenie.

Na swoim koncie grupa ma wiele singli i albumów EP:„The Politician EP” (2009), „Hopeful EP” (2009), „The Darkness EP” (2010), „March On!EP” (2010), „The Hit EP” (2010), „Around The Fire EP” (2010), „Sunday Session 5.0  EP” (2011).

Ponadto w ich dyskografii znajduje się cztery albumy LP: „Automagic” (2003), „Push Play” (2005), „Glow” (2009),  „To Them We Are Only Shadows” (2014).

Nie tak dawno, bo 1 kwietnia 2016 roku Worm Is Green wydali swój piąty długogrający album zatytułowany „Loops, Cuts & Lost Clues: Volume One”. Płyta pojawiła się na rynku nakładem wydawnictwa ata:digital, które prowadzą muzycy.

Worm+Is+Green

Najnowsze wydawnictwo Islandczyków stanowi kolekcję 11 utworów, będących wynikiem pomysłów, nigdy nie publikowanych utworów demo (których się zebrało ponad 150!) i loop’ów, które powstawały w ciągu ostatnich 15 lat i były archiwizowane przez zespół. Muzycy informują, iż Materiał na krążek przygotowywany był w Islandii (Akranes, Hvalfjardarsveit, Reykjavik), jak również w okolicy norweskich lasów (Voss).

Zacznę może od jedynej wady tej płyty, którą jest minimalny udział wokalny Guðriður Ringsted. Jej niezwykły głos usłyszymy zaledwie w jednym utworze „Vatnið” (ang. Water), no chyba, że weźmiemy jeszcze wokalizy w „Small reverb”. Oprócz tych fragmentów, album „Loops, Cuts & Lost Clues: Volume One” jest wyłącznie instrumentalny. I przyznać trzeba, że Worm Is Green broni się również samą muzyką.

Ambitna i wysublimowana elektronika Worm Is Green balansuje pomiędzy ambientem, trip hopem i dream popem. Pojawiają się w niej odniesienia do downtempo i IDM, a nawet nawiązuje do post rocka. Zespół wykazuje się niebywałą brzmieniową plastycznością i wyczuciem w doborze dźwięków. Tym samym nie daje się jednoznacznie zaszufladkować. W elektronicznej przestrzeni przygotowanej przez grupę nadal dużo jest powietrza i przyjemnej lekkości. Odnajdziemy tutaj całe mnóstwo dźwiękowych szczegółów i detali. Na dźwiękowej palecie „Loops, Cuts & Lost Clues: Volume One” znajduje się wiele różnobarwnych brzmień, począwszy od zmysłowych, przez refleksyjne i nostalgiczne, aż do radosnych i tanecznych.

Najnowsze wydawnictwo Worm Is Green przepełnione jest uczuciem lekkości, tchnie eterycznością. Centralny element tej muzyki stanowi elektronika. Syntezatorowe dźwięki, elektroniczne bity, pady i glitche nie tylko czarują mistycznym echem, nie tylko hipnotyzują swoimi delikatnymi szmerami i trzaskami, ale także dbają o nastrój i melodyjność muzyki. Magiczną atmosferę uzupełniają orbitujące wokół elektroniki zwiewne dźwięki fortepianu i basu oraz subtelne partie instrumentów smyczkowych.

Worm Is Green z pewnością wart jest większej uwagi. Album „Loops, Cuts & Lost Clues: Volume One” polecam każdemu fanowi rozmytych harmonii i elektronicznej nostalgii, bez wyjątku.

 

a2692951471_10

Worm Is Green :: Loops, Cuts & Lost Clues: Volume One

1. 1ntro 01:04
2. Small Reverb (Extended Version) 03:04
3. John Log 02:53
4. Mystery Guitarist 03:32
5. Kaffi 15 03:22
6. Vatnið 03:57
7. Huxion 04:02
8. Follower 01:59
9. Please Never Change 06:47
10. Turn Up 03:10
11. Mini Theme 08:21

 

Worm Is Green : website / facebook / bandcamp / soundcloud

Worm Is Green :: Loops, Cuts & Lost Clues: Volume One
4.4Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów