Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś nam dać o tym znać, możesz po prostu postawić nam kawę. Będzie nam miło. Poczujemy się lepiej i zmotywuje nas to do dalszego pisania.

Alternatywne trio Zak and the Krakens powraca z trzecim longplayem.

Na wstępie przypomnę, że poprzedni album Zak and the Krakens zatytułowany po prostu „Zak and the Krakens” ukazał się 3 lata temu (2019, recenzja TUTAJ).

Natomiast 6 października 2022 roku  zespół Zak and the Krakens wydał swój najnowszy longplay pod tytułem „Astrolith Visions”. Rejestracją materiału zajmował się Jon Alexander z Millfactory Studio, który również zmiksował muzykę. Ponadto artysta wraz z the_real_theory przygotował okładkę albumu, która jest świetna. Mastering wydawnictwa wykonał Magnús Árni Øder Kristinsson.

Astrolith Visions” to kolejna przyjemna kolekcja chwytliwych i nośnych rock and rollowych utworów instrumentalnych. Zak and the Krakens nie zmieniają specjalnie swojego stylu. Nadal w ich brzmieniu króluje przede wszystkim klimat kalifornijskiego surf rocka i rockabilly sprzed kilku dekad. Mamy tutaj frapujące solówki oraz riffy z charakterystycznym brzmieniem twang. Od razu słychać, skąd grupa czerpie inspirację do pisania swoich numerów. Ale to nie jest wada. Podoba mi się ich lekki, beztroski i nonszalancki styl. Zespół gra bez zadęcia. Bawi się muzyką. Jest ona melodyjna i pogodna. Brzmi smakowicie. Album jest spójną i zwięzłą, kapitalnie nagraną opowieścią.

Obawiałem się, że wyczerpie się formuła muzyki Zak and the Krakens, nie starczy muzykom pomysłów i energii na kolejny album. A tu niespodzianka! Nie sprawdziły się moje przypuszczenia. Zespołowi nie brakuje natchnienia. Album „Astrolith Visions” od początku do końca trzyma wysoki poziom i ciężko oderwać się od niego. Muszę też dodać, że pomimo przyjętej konwencji i odniesień do legendarnych wykonawców muzycy Zak and the Krakens nie popadają w bezmyślne kalkowanie przeszłości. Panowie potrafią śmiało wykraczać poza charakterystyczne dla siebie środki artystyczne, nie zatracając przy tym spójności i rozpoznawalności własnego kunsztu. Wprowadzają alternatywną współczesną rockową świeżość w ich retro manię. Zak and the Krakens udowadnia, że ich największą pasją jest muzyka. Łapcie falę.

 

 

Zak and the Krakens :: Astrolith Visions

1. Shark Medusa 01:43
2. Ice in the Mesosphere 02:51
3. Lone Ranger 02:42
4. Cosmic Cob 02:23
5. Baby Surfer 02:39
6. Deadman Walking 03:53
7. Flow Times 02:39
8. C’mon do the Kraken 02:24
9. Spaghetti Theory 03:17
10. The Kermit Nebula 03:43

 

 

Zak and the Krakens : facebook / spotify / bandcamp / spotify / apple

Zak and the Krakens :: Astrolith Visions (recenzja)
4.5Wynik ogólny
Ocena czytelników 0 Głosów