Już czterokrotnie spotykaliśmy się z twórczością islandzkiego projektu ZAKAZ przy okazji wydawnictw: „Myrkur og dauði” (2015; recenzja TUTAJ), „Sjálfsvíg” (2016; recenzja TUTAJ), „Kvalir” (2018; recenzja TUTAJ) i „Unbroken Promo” (2019; recenzja TUTAJ).
Krótko przypomnę, że ZAKAZ tworzy wokalista i multi-instrumentalista o pseudonimie I (Kristján Jóhann Júlíusson), związany także z innymi metalowymi islandzkimi zespołami np. Khamûl, CXVIII, Grave Superior, Cult of Lilith, Kaleikr i Vastigir.
24 marca 2020 roku (dokładnie w dzień urodzin artysty) ukazał się najnowszy album ZAKAZ zatytułowany „Hof úr Holdi”. Artysta pracował nad tym krążkiem niemal dwa lata. Samodzielnie zajmował się nagrywaniem, miksowaniem i masteringiem materiału w Krummafótur Studio, w Reykjavíku (studio zbudowane w rodzinnym domu muzyka). Jak zwykle I jest jedynym autorem wszystkich tekstów i całej muzyki, ponadto sam zagrał na wszystkich instrumentach i zaśpiewał.
Pierwszą kompozycją, jaka powstała na album „Hof úr Holdi” był utwór „Forgotten Ancient Past”, który stał się podstawą danego wydawnictwa. Następnie powstały „Upp úr minni þjálu sorg” i „Eilífi Drottinn Holds”, dzięki którym wykrystalizowała się koncepcja całego albumu opierająca się na tematach dotyczących depresji i islandzkiego folkloru co znajduje swoje odzwierciedlenie w tytule płyty, który można przetłumaczyć jako „Temple Out Of Flesh”. Autor danego materiału wyjaśnia, że to pojęcie oznacza bycia panem własnej rzeczywistości i otoczenia, decydowania o własnym losie i kierowanie swoim przeznaczeniem, a także dbania o siebie jako świętą istotę. Muzyk stworzył także samodzielnie okładkę płyty, która jest ściśle związana z tematami poruszanymi na albumie. Wyjaśnia, że jest zapalonym fanatykiem świętej geometrii, która ma ona dla niego duże znaczenie. Hendecagram (jedenastokąt), który wykorzystał na okładce oznacza coś naturalnego (ciało), ponieważ wykazano, że pryzmaty Hendecagramów zbliżone są swoim wyglądem do kształtu cząsteczki DNA. Zaś pięciokąt (pentagon) nad podwójnymi trójkątami oznacza coś niezmiennego/nienaturalnego (świątynia). Razem tworzą one harmonię, którą jest „Hof úr Holdi”.
Jak wyjaśnia I przystępując do prac nad albumem „Hof úr Holdi” chciał poniekąd połączyć melodyczną zawartość cechującą eksperymentalny i atmosferyczny black metal z płyty „Myrkur og dauði” z surowością charakteryzującą black/death/pagan/doom metalowe wydawnictwo „Sjálfsvíg”, aby uczynić z tego coś niesamowicie pozytywnego, głęboko wierząc w to, że depresyjna muzyka ma moc uzdrawiania osób z depresji, co potwierdza własnym doświadczeniem.
„Hof úr Holdi” to kolejny krok w ewolucji islandzkiego projektu, a także zdecydowanie udana próba kontynuowania i rozwijania pomysłów i brzmień zaproponowanych na płytach „Myrkur og dauði” i „Sjálfsvíg”. Obok black metalowych, dzikich i surowych gitarowych pasaży na najnowszym dziele ZAKAZ znalazło się również sporo miejsca dla ciekawych i kompozycyjnie przemyślanych rozwiązań i motywów charakterystycznych dla post black metalowej estetyki. Zatem mamy tutaj do czynienia również z takimi konwencjami jak atmospheric, folk, blackgaze, depressive, progressive i blackened doom metal, żeby wymienić tylko te najważniejsze.
Trzy słowa, którymi najkrócej można opisać „Hof úr Holdi” to: brutalność, klimat i melodia. Bezlitosny ciężar i mroczny styl tej muzyki fantastycznie równoważą przesunięcia w rejony atmosferyczne – akustyczne fragmenty, ambientowe wstawki oraz nastrojowe partie klawiszy. Można też zauważyć, że w blackowe riffowanie ZAKAZ wplata progresywne rozwiązania, pełne głębi, przestrzeni i solówek, które naprawdę potrafią zbudować klimat, nadać dodatkowy sens całości. Wielowymiarowo prezentuje się również warstwa wokalna, gdyż wściekły growl wzbogacony jest tutaj o ciekawe podniosłe chóralne zaśpiewy. Ponadto agresywne black metalowe struktury przeplatają się z niesamowicie transowymi melodiami, które wzbudzają zachwyt i zdecydowanie wzbogacają ten album. Po tym jak wybrzmią ostatnie dźwięki tego krążka, instynktownie chce się wrócić do początku i słuchać go od nowa. Bardzo ciekawi mnie dokąd wyobraźnia I zaprowadzi go w przyszłości, czy to z aktualnym projektem ZAKAZ, czy z jakimś zupełnie nowym. Biorąc jednak pod uwagę jego talent i otwarty umysł można w przyszłości spodziewać się czegoś nietuzinkowego.
ZAKAZ :: Hof úr Holdi
1. INNGANGUR
2. UPP ÚR MINNI ÞJÁLU SORG
3. EILÍFI DROTTINN HOLDS
4. FORGOTTEN ANCIENT PAST
5. SÖKNUÐIR FRÁ ÓUPPLIFÐUM TÍMA
6. UNBROKEN WE STAND
7. SHADOWS THAT YOU CAST
8. ECHOES OF YOUR EXISTENCE
9. HOF ÚR HOLDI
10. ÚTFÖR