Może zacznę od tego, że jeżeli wśród naszych czytelników są osoby, które mają się za znawców pagan black metalu tudzież viking/folk metalu, a nie znają Árstíðir Lífsins (ang. Seasons of Life), to albo powinny jak najszybciej nadrobić zaległości albo zmienić muzyczną branżę. Bo to po prostu wstyd nie znać twórczości tej wyjątkowej grupy.

Árstíðir Lífsins powstał w 2008 roku i ma na swoim koncie kilka płyt, w tym Epkę, split-album i trzy wydawnictwa długogrające (każde z nich podwójne): „Jǫtunheima dolgferð” (2010), „Vápna lækjar eldr” (2012) i „Aldafǫðr ok munka dróttinn” (2014).

Árstíðir Lífsins to islandzko-niemieckie metalowe trio, w skład którego wchodzą muzycy takich kapel jak Helrunar, Skendod, Kerbenok i Carpe Noctem. Skład zespołu:

Stefán D. – gitary, bas, wibrafon, fortepian, wokal (chórki)
Árni Bergur Zoëga – perkusja, skrzypce, altówka, wiolonczela, wokal (chórki)
Marsél Dreckmann – wokal, narracja

ÁRSTÍðIR-LÍFSINS

Ostatni album, a żeby być precyzyjnym, podwójny-album w dyskografii Árstíðir Lífsins wspomniany „Aldafǫðr ok munka dróttinn” pojawił się na islandzkim rynku 11 grudnia 2014 roku, za pośrednictwem wytwórni Ván Records. Zaś jego światowa premiera miała miejsce na początku 2015 roku. Materiał na ten krążek nagrywano w dwóch miejscach: w Niemczech i Islandii pomiędzy majem a listopadem 2013 roku. Miksowanie i mastering muzyki przeprowadzono w Klangsmiede Studio E w grudniu 2013 roku. Na płycie gościnnie pojawiają się: Bjartur na skrzypcach oraz Sveinn operujący instrumentami dętymi i klawiszami.

Aldafǫðr ok munka dróttinn” to w sumie ponad 80 minut muzyki. Zacznijmy może od podstawy tej płyty, gdyż jest ona koncept albumem. Bazą wyjściową wydawnictwa jest staro-nordycka literatura i historia. Teksty tej płyty, której tytuł można tłumaczyć na angielski jako „Odin and the God of the Monks”, opierają się na średniowiecznych islandzkich pismach i pogańskich wierzeniach oraz historii i mitologii Skandynawii. Pojawiają się w nich także cytaty – wersety i słowa skaldów pochodzące z islandzkich sag. Oczywistością jest, że  partie wokalne zostały wykonane tradycyjnym językiem staronordyckim i staroislandzkim.

Tematem tego koncept albumu są okoliczności mające miejsce w I wieku, a koncentrujące się na zmuszeniu pogańskiej Islandii do przyjęcia chrześcijaństwa. Z uwagi na swoją specyfikę, „Aldafǫðr ok munka dróttinn” można traktować nie tylko jak ścieżkę dźwiękową do rozgrywających się wówczas wydarzeń, ale niemal jak słuchowisko będące autentycznym i szczegółowym opisem tej wydarzeń. Przez to album stanowi zdumiewający muzyczny dokument historyczny. Dodatkowo rewelacyjnie opakowany i wydany.

Aldafǫðr ok munka dróttinn” to dzieło ambitne i głębokie nie tylko pod względem tematu i tekstów, ale również w warstwie muzycznej. Kompozycje mają złożoną, wielowymiarową strukturę. Ich oś stanowi pogańscy black metal, ale z równie imponującą precyzja muzycy Árstíðir Lífsins posługują się w swojej muzyce również wpływami viking metalu i dark/neofolku, a także elementami ambientu i motywami neoklasycznymi. Nie stronią od epickich i progresywnych post-metalowych rozwiązań. Na ich albumie pojawiają się także odgłosy natury – wiatru, szumu fal morskich, ogniska, itp. A obok typowego metalowego instrumentarium doświadczamy pełnej gamy innych, mniej typowych dla metalowego świata dźwięków np. akustyczne gitary, skrzypce, altówka, wiolonczela, drumla i fortepian. Ogromne wrażenie robią  partie wokalne – od ponurych, poważnych melodeklamacji, poprzez black metalowe wyziewy, aż po fenomenalne majestatyczne barytonowe męskie chóry.

542877_418087748223323_458511615_n

Z pewnością w każdym utworze „Aldafǫðr ok munka dróttinn” muzycy nie ograniczają się ani czasowo ani stylistycznie. Zespół zachowuje odpowiedni balans pomiędzy pogańską brutalnością i surowością skandynawskiego black metalu, a dystyngowaną harmonią i folkową melodią. Obok furii czarnych riffów i obfitej porcji blastów, ostrych metalowych fragmentów targających nas po polach ortodoksyjnej czarnej sceny, są tu również momenty pięknie atmosferyczne i melancholijne, o wydźwięku wręcz medytacyjnym. Z tych aranżacji i wykonania uderza niezwykły kunszt, wręcz orkiestrowa precyzja. Oprawa muzyczna tego wydawnictwa jest doprawdy genialna i monumentalna. Trzeba docenić rzemiosło muzyków.

Muzyka Árstíðir Lífsins jest bardzo plastyczna, a jej atmosfera niepowtarzalna i niebywale sugestywna. Każdy utwór brzmi tutaj jak historia, w której mroczne black metalowe riffy i growle obrazują sprawy bardziej przyziemne, materialne i fizyczne jak przygotowania do bitwy i podróży oraz samej walki. Natomiast „wikingowe” chóry i głęboki, melodyjny wokal oraz folkowe naleciałości są obrazem refleksji, jakie towarzyszą wojownikom przed i po podróży i bitwie. Całość „Aldafǫðr ok munka dróttinn” dostarcza niezwykłych wrażeń słuchowych i działa mocno stymulująco na umysł słuchacza. Dzięki dźwiękom pochodzącym z tej płyty mamy możliwość sami przez chwilę poczuć się jak wikingowie wrzuceni w żar ognia i duszącego dymu palonych osad, smakujący krwi i potu na polu bitwy, chłostani przez chłód islandzkiego wiatru towarzyszący nam podczas morskich wypraw, a także narażeni na zimne i mocno napierające na naszą łódź morskie fale nawoływane do walki przez rozgrywającą się na niebie burzę… Resztę sami możecie sobie dopowiedzieć.

Przyjętą przez Árstíðir Lífsins muzyczną estetykę i konwencję broni przede wszystkim jej autentyczność, naturalność i szczerość. Słuchacz nie potrzebuje wykrywacza kłamstw, żeby zrozumieć, że przez „Aldafǫðr ok munka dróttinn” przemawia prawda.

W ten oto sposób w nasze ręce (i uszy) trafia majestatyczna, choć posępna poezja, w której dominują podniosłe, epickie i wielowarstwowe pieśni stanowiące hołd staro-nordyckiej tradycji. Podobnie jak sami wikingowie, muzyka Árstíðir Lífsins jest nie tylko gwałtowna, wściekła i brutalna, ale też dumna, inteligentna i zaskakująca. „Aldafǫðr ok munka dróttinn” to kawał dobrej muzyki wypełnionej mnóstwem emocji, szczególnie tęsknoty, nostalgii i rozpaczy.

 

14132_485743514791079_1281459485_n
Árstíðir Lífsins :: Aldafǫðr ok munka dróttinn

Disc 1
1. Kastar heljar brenna fjarri ofan Ǫnundarfirðinum
2. Knǫrr siglandi birtisk á löngu bláu yfirborði
3. Þeir heilags dóms hirðar
4. Úlfs veðrit er ið CMXCIX
5. Máni, bróðir Sólar ok Mundilfara

Disc 2
1. Tími er kominn at kveða fyrir þér
2. Norðsæta gætis, herforingja Ormsins langa
3. Bituls skokra benvargs hreggjar á sér stað
4. Sem lengsk vánar lopts ljósgimu hvarfs dregr nærri

 

Árstíðir Lífsins : website / facebook


Árstíðir Lífsins :: Aldafǫðr ok munka dróttinn
4.8Wynik ogólny
Ocena czytelników 1 Głosuj